Rozsypały się teorie o ukrywaniu setek zgonów ofiar powodzi, lansowane m.in. przez Rafała Bochenka (PiS) oraz wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka (Konfederacja). Zgodnie z nimi ci, którzy utonęli w samochodach, mieli być kwalifikowani przez policję jako ofiary wypadków komunikacyjnych. Sprawdziliśmy: w całym powiecie kłodzkim nie było ani jednego śmiertelnego wypadku, zatem nie było możliwości ukrycia ofiar.