Migawka 1.
Dawno, dawno temu, mój czteroletni Synek zarządził zabawę w walkę czołgów. Miał cały zestaw takowych, które pewnie Mu kupiła Babcia, bo przecież nie ja. W zabawie miała być taka reguła, iż moje czołgi nie mogą strzelać, a czołgi mojego Synka są niezniszczalne. Przystałem na takie zasady, i… przegrałem walkę czołgów.
Teraz Putin próbuje Ukrainie zaproponować podobne reguły.
Migawka 2.
Do pociągu, którym jeżdżę do pracy, podjeżdżam autobusem. Mam około 5 minut na przesiadkę i niemal zawsze się to udaje. Dzisiaj jednak autobus się spóźnił o 2 minuty i szlaban przed przejazdem był już zamknięty. Autobus nie mógł dojechać do przystanku i zatrzymał się 30 metrów wcześniej. Ludzie błagali, żeby ich wypuścił, bo inaczej nie zdążą na pociąg. Niestety, jest idiotyczny zakaz wypuszczania pasażerów poza przystankiem (idiotyczny, bo nic nikomu nie grozi, kiedy autobus stoi w korku przed przejazdem). Kierowca ludzi nie wypuścił, co doprowadziło ludzi do furii, a iż był Ukraińcem, nienawiść do Ukrainy w autobusie aż buzowała.
Migawka 3.
Putinowscy agenci z Konfederacji i PiSu głosują w Parlamencie Europejskim przeciw „sprężu” militarnemu Europy wobec zagrożenia ze wschodu. Ciśnie mi się na klawiaturę pytania, jak można być tak durnym, żeby chcieć głosować na te dwie partie. A jednak połowa Polaków chce tak zrobić. Jednocześnie podejrzewam, iż coś w okolicy 1 procenta chciałaby żyć pod butem Rosji. Jak wytłumaczyć różnicę 50% i 1%? Ja, poza skrajną głupotą, żadnego innego powodu nie widzę.
Michał Leszczyński
