Ukrainiec ostrzelał polskie dzieci z wiatrówki

22 godzin temu

Nie od dziś wiadomo, iż Ukraińcy bardzo chętnie, zamiast z rosyjskimi żołnierzami, znów walczyliby z polskimi kobietami i dziećmi. Dowód na to dał jeden z tzw. „uchodźców wojennych”, który zagnieździł się we Włodawach (woj. opolskie).

Ukrainiec ostrzelał polskie dzieci z wiatrówki. W czwartek 30 października około 9:30 rano policja w Nysie dostała zgłoszenie o oddaniu kilku strzałów w kierunku dzieci, bawiących się przed szkołą podstawową w sąsiedniej miejscowości Włodary. Dyrekcja placówki podjęła decyzję o przerwaniu zajęć i zarządziła ewakuację uczniów. Jak wynika z ustaleń policji, budynek został ostrzelany z broni pneumatycznej, czyli tzw. „wiatrówki”. Nie zmienia to faktu, iż z takiego urządzenia można np. wybić komuś oko.

– W chwili zdarzenia w szkole było 61 uczniów oraz 15 przedszkolaków. Zdecydowaliśmy się na zakończenie w tym dniu zajęć i poprosiliśmy rodziców o odebranie dzieci – podała dyrektor placówki. Mężczyzna zniszczył cztery szyby w szkole, znajdujące się na pierwszym i drugim piętrze budynku.

Mężczyzna, który ostrzelał budynek szkoły i przedszkola we Włodarach został zatrzymany. Okazało się, iż jest dobrze znany policji. W przeszłości notowany był m.in. za przestępstwa w ruchu drogowym, kradzież oraz niszczenie mienia. To jeden z tzw. „uchodźców wojennych” z Ukrainy, który zagnieździł się w Polsce już wiele lat temu, a w tej chwili nie wraca do ojczyzny, z obawy przed poborem do swojej niezwyciężonej armii.

– 38-letni mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania. W chwili zatrzymania był trzeźwy, nie stawiał oporu przy zatrzymaniu przez funkcjonariuszy. W trakcie wykonywania czynności policjanci znaleźli u niego urządzenie pneumatyczne które zostało zabezpieczone do dalszych czynności – powiedziała Janina Kędzierska z nyskiej policji.

Obrzydliwy Ukrainiec strzelający do polskich dzieci, został umieszczony w areszcie. Podejrzewany jest o narażenie utraty zdrowia oraz zniszczenie mienia. Za takie czyny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

NASZ KOMENTARZ: Wyjątkowo mocno nalegamy, by w tym przypadku Ukrainiec został natychmiastowo wydany stronie ukraińskiej. Fron w Donbasie isę sypie ,a tacy strzelcy są na wagę złota. Niestety, dobrze wiemy, iż „heroj” wolałby przez cały czas strzelać do polskich dzieci, niż uzbrojonych po zęby Rosjan.

Polecamy również: Rozbito mafię VATowską. Na czele stał „uchodźca” z Ukrainy

Idź do oryginalnego materiału