Ukraińcy próbowali zamordować Polaka. Poszło o patriotyczny tatuaż

2 godzin temu

Kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga udostępnił nagranie, na którym 31-letni Krzysztof opowiada o tym, jak został zaatakowany za swój patriotyczny tatuaż na ręce. Polak pracował jako kierowca ciężarówki i na postoju w Niemczech, zagadała go grupka obywateli Ukrainy. Mężczyźni byli bardzo zainteresowani jego tatuażem oraz symboliką. Później pan Krzysztof poszedł wziąć prysznic, a gdy wyszedł z łazienki, został zaatakowany. Obrażenia wskazują na to, jakby ktoś chciał odciąć jego tatuaż z ręki.

Ukraińcy próbowali zamordować Polaka. Wracając do swojej ciężarówki spod prysznica, będąc w samych spodniach, bez koszulki, Polak miał widoczny tatuaż patriotyczny na przedramieniu. wówczas został zaatakowany od tyłu. Otrzymał cios w tył głowy, który doprowadził go do utraty przytomności. Gdy się ocknął, jego ręka dosłownie zwisała na skórze. Jak napisali lekarze, diagnoza była następująca: „Rana cięta dołu łokciowego, przecięcie żyły ramiennej, przecięcie mięśnia bicepsa brachii distal, przecięcie mięśnia ramiennego”.

Dzięki nagraniom z monitoringu gwałtownie udało się ustalić sprawców. Jak na razie jednak, nie ponieśli oni żadnych konsekwencji: „Niemiecka policja gwałtownie ustaliła winnych – byli to obywatele Ukrainy pracujący w polskiej firmie transportowej. Zatrzymani. Usłyszeli zarzuty. Zostali zwolnieni. Wrócili do Polski” – napisał pokrzywdzony Polak.

Obecnie pan Krzysztof nie wie, czy wróci do pełnej sprawności i oczekuje na kolejną operację. Zamierza też walczyć o sprawiedliwy proces i ukaranie winnych. Z tego też powodu założył zbiórkę.

To kolejny tego typu atak ze strony Ukraińców, którzy nienawidzą Polaków. Wbrew oficjalnej propagandzie, ta nacja nie wyzbyła się morderczych zapędów wobec członków naszego Narodu.
Polecamy również: [TYLKO U NAS] Jakiej narodowości są przemytnicy nachodźców w Polsce?
Idź do oryginalnego materiału