

„Rozmawiałem przez telefon z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA, Mike Waltzem. Omówiliśmy kolejne kroki w kierunku sprawiedliwego i trwałego pokoju. Wymieniliśmy również poglądy na temat kwestii bezpieczeństwa i uzgodnienia stanowisk w ramach stosunków dwustronnych między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi. Zaplanowaliśmy spotkanie naszych zespołów w najbliższej przyszłości, aby kontynuować tę istotną pracę” — napisał w mediach społecznościowych Andrij Jermak.
Wcześniej o rozmowie na antenie Fox News informował sam Waltz, jednak nie ujawnił nazwiska rozmówcy.
— Właśnie skończyłem rozmawiać przez telefon z moim odpowiednikiem, ukraińskim doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego. Rozmawialiśmy o dacie, miejscu i zespole negocjacyjnym. Dzisiaj i wczoraj zrobiliśmy pozytywny krok naprzód — mówił.
— Będziemy negocjować pokój i rozmawiamy już o środkach budowy zaufania, które następnie podejmiemy wobec Rosjan i przetestujemy ich działania — wyjaśnił doradca Donalda Trumpa. Nie uściślił jednak, na czym miałyby polegać wspomniane „środki budowy zaufania”.
Waltz zauważył również, iż prezydent USA Donald Trump rozważy przywrócenie pomocy dla Ukrainy, jeżeli zostaną zorganizowane rozmowy pokojowe i wdrożone środki budowy zaufania.
W nocy z wtorku na środę prezydent USA Donald Trump podczas przemowy przed Kongresem poinformował o liście, który miał otrzymać od Wołodymyra Zełenskiego, w którym ten miał zadeklarować gotowość „by jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć osiągnięcie trwałego pokoju” oraz podpisania z USA umowy o minerałach. Amerykański prezydent dodał następnie: — Doceniam ten list. Dostałem go przed chwilą. Jednocześnie prowadziliśmy poważne rozmowy z Rosją i otrzymaliśmy silne sygnały, iż są gotowi na pokój — mówił Trump.