Ukłon ministra sprawiedliwości w stronę osób LGBT. Wziął odpowiedzialność za to, co robił PiS

1 rok temu
Zdjęcie: Ukłon ministra sprawiedliwości w stronę osób LGBT. Oto co usłyszeli od Bodnara Fot. Wojciech Olkusnik/East News


– Przepraszam za krzywdę, której doznaliście ze strony państwa polskiego – powiedział minister sprawiedliwości Adam Bodnar na spotkaniu z organizacjami działającymi na rzecz osób LGBT. Polityk zapowiedział również prace nad nowelą Kodeksu karnego w zakresie zwalczania nienawiści.


Wiadomość o spotkaniu ministra sprawiedliwości Adama Bodnara oraz wiceministra Krzysztofa Śmiszka z organizacjami działającymi na rzecz osób LGBT+ przekazało w czwartek (1.02) ministerstwo.

Bodnar przeprasza społeczność LGBT+


– Chciałbym Was bardzo przeprosić za krzywdę, której doznaliście ze strony Państwa Polskiego. Bardzo doceniamy waszą działalność. Czujemy się zobowiązani, o ile chodzi o dalsze działania. Możecie liczyć na maksymalne wsparcie w ramach prac Ministerstwa Sprawiedliwości, prokuratury i moje jako Prokuratora Generalnego – oznajmił Bodnar na spotkaniu, cytowany w komunikacie.

Przekazano, iż polityk Koalicji Obywatelskiej nawiązał do początków swojej misji publicznej, która zaczęła się w 2004 r. wraz z pracą w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Wspomniał również o rządach PiS, podczas których społeczność LGBT+ padała często ofiarą medialnej i politycznej nagonki.

– Mimo, iż upłynęło tyle lat, spotykamy się w tym samym miejscu pod względem prawnym, jesteśmy jednak w innym miejscu politycznym. Myślę, iż nam wszystkim ostatnich osiem lat dało do myślenia. Wszystko, co wydarzyło się w tym czasie spowodowało, iż mamy po naszej stronie gigantyczną odpowiedzialność, aby przywrócić sprawy na adekwatne miejsce – podkreślił na spotkaniu minister sprawiedliwości.

Bodnar zapowiada nowelizację Kodeksu karnego


Głównym tematem spotkania była jednak zapowiedziana przez Bodnara nowelizacja Kodeksu Karnego w zakresie zwalczania nienawiści, w tym mowy nienawiści. Przedyskutowano też możliwości zmian prawnych nieustawowych, sprawy sądowe i zaangażowanie Prokuratora Generalnego, a także inne działania, w tym: SLAPPy, przyszłość Funduszu Sprawiedliwości, rozliczenia kampanii anty-LGBT+, postępowania skargowe przed Komisją Europejską oraz dostępność w komunikacji z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości.

Resort dodał, iż według ministra sprawiedliwości dla wszystkich z uczestników aktywizm obywatelski w ostatnich latach był trudny, nie tylko z uwagi na poświęcenie i realizowanie swojej misji, ale też z uwagi na ataki personalne.


Wiceszef ministerstwa Krzysztof Śmiszek miał z kolei stwierdzić, iż nie przewiduje większych problemów, o ile chodzi o proces legislacyjny dotyczący przepisów Kodeksu Karnego. Zapewnił też o otwartości resortu na współpracę ze środowiskami LGBT+.


W spotkaniu uczestniczyły organizacje: Fundacja Basta, Kampania Przeciw Homofobii, Koalicja Miast Maszerujących, Lambda Warszawa, Miłość Nie Wyklucza, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, Tranzycja.pl.

31 stycznia w mediach społecznościowych resortu ukazała się też informacja o spotkaniu z przedstawicielami Kampanii Przeciw Homofobii. "Dyskutowano o przestępstwach z nienawiści, zmianach prawnych i sprawach sądowych związanych z zaangażowaniem Prokuratora Generalnego. Planowane są kolejne spotkania." – napisano.



Bodnar cofa decyzję Ziobry


Ostatniego dnia stycznia media obiegła wiadomość, iż Adam Bodnar cofnął wniosek Zbigniewa Ziobry o przyjęcie uchwały w sprawie osób ubiegających się o korektę płci do Sądu Najwyższego. Według ministra i prokuratora generalnego wystosowanie wniosku miało utrudnić przeprowadzenie całej procedury.

"W dniu 29 stycznia 2024 r. prokurator generalny pan Adam Bodnar cofnął wniosek o podjęcie uchwały o charakterze abstrakcyjnym przez skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego w przedmiocie zagadnienia prawnego odnoszącego się do kręgu osób uczestniczących w procedurze zmiany płci, złożony przez poprzedniego prokuratora generalnego pana Zbigniewa Ziobrę" – czytamy na stronie Prokuratury Krajowej.



Z komunikatu dowiadujemy się, iż według prokuratora generalnego skierowanie wspomnianego wniosku miało w rzeczywistości utrudnić przeprowadzenie korekty płci. W informacji wyjaśniono, iż zamierzano to osiągnąć "poprzez udział w tym postępowaniu dodatkowych podmiotów, m.in. dzieci osób starających się o zmianę płci, co mogłoby prowadzić do naruszenia ich praw".

"W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego nie występują rozbieżności co do wykładni przepisów prawa będących podstawą do orzekania w sprawach o ustalenie płci metrykalnej. W postępowaniu tym bierną legitymację procesową mają jedynie rodzice osoby ubiegającej się o zmianę płci, a w przypadku gdy nie żyją, kurator ustanowiony przez Sąd" – wskazano.

Idź do oryginalnego materiału