Ujawnić akta sprawy z ostatnią rozmową Kaczyńskich. Czy prezes PiS kazał bratu lądować w Smoleńsku?

2 miesięcy temu

Jednym z kluczowych aspektów dyskusji na temat katastrofy prezydenckiego samolotu jest rola Jarosława Kaczyńskiego, brata prezydenta i jego prawdopodobna sugestia dotycząca lądowania w Smoleńsku. Bracia rozmawiali bowiem tuż przed wypadkiem. Tusk powinien ujawnić akta tej sprawy jak najszybciej.

Wielu twierdzi, iż Jarosław Kaczyński nakazał bratu lądowanie w Smoleńsku, pomimo złych warunków pogodowych. Paweł Deresz, mąż jednej z ofiar katastrofy, jest przekonany, iż w ostatniej rozmowie telefonicznej między braćmi padło polecenie „lądujcie koniecznie w Smoleńsku” . Deresz podkreśla, iż zarówno amerykańskie, jak i rosyjskie służby wywiadowcze posiadają nagrania, które mogłyby to potwierdzić.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Z drugiej strony, Jarosław Kaczyński stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom. W jednym z wywiadów stwierdził, iż podczas ostatniej rozmowy z bratem nie wydał żadnych poleceń dotyczących lądowania. Nie mówił jednak o sugestiach.

Sędzia Wojciech Łączewski, który miał dostęp do akt śledztwa, sugeruje jednak, iż w rozmowie mogły paść słowa wskazujące na presję wywieraną na prezydenta, aby lądował w Smoleńsku za wszelką cenę. Tego rodzaju informacje mogłyby zmienić spojrzenie opinii publicznej na odpowiedzialność Jarosława Kaczyńskiego za tę tragedię.

Rząd Tuska powinien to wszystko ujawnić.

Idź do oryginalnego materiału