Ujawniamy wielką tajemnicę PiS: Dlaczego Kaczyński został sam?

Mało kto zwrócił uwagę na znamienny fakt pod pomnikiem smoleńskim 10 października. Jarosław Kaczyński został pozostawiony praktycznie sam sobie. Nie było przy nim żadnego polityka PiS, którzy zwykle kręcą się przy prezesie stadami. Miał do dyspozycji swoich dwóch ochroniarzy, którzy również wyglądali na mocno zdezorientowanych.

To nie przypadek, iż wokół Kaczyńskiego nikogo nie było. Według naszych informatorów wewnątrz PiS panuje powszechne przekonanie o przegranej. Najlepszym na to dowodem jest fakt, iż część kandydatów na posłów i senatorów w zasadzie zaprzestała kampanii wyborczej. Spotkania się odbywają, ale są organizowane na siłę, jednak nie ma już żadnych większych wydatków. Sztab PiS rozesłał choćby w tej sprawie wiadomość, obserwując dramatyczny spadek zaangażowania.