W najnowszym odcinku podcastu Interii „Polityczny WF” jego autorzy zajrzeli do wywiadu rzeki z Rafałem Trzaskowskim, który przeprowadziła Donata Subbotko. Polityk w książce „Rafał”, której w księgarniach jeszcze nie ma, wspomina czasy powrotu Donalda Tuska z Brukseli. Jak zauważa Marcin Fijołek, obecny kandydat KO na prezydenta RP mówi o liderze swojej formacji, iż bywa on szorstki w relacjach, a wręcz arogancki, ale jednocześnie dzieli się pozytywami na jego temat.
„Polityczny WF” – nowe odcinki podcastu commentary Interii w każdy piątek w serwisie Interia Wydarzenia oraz na platformach YouTube, Spotify i Podcasty Apple!
Starliśmy się (z Tuskiem – red.), kiedy wrócił z Brukseli w 2021 roku, a ja szykowałem się na przewodniczącego Platformy. Miałem inny pomysł na jej przyszłość i Donald w takich sytuacjach zawsze jest twardy. Skoro już się przełamał, zdecydował, iż wraca, to żeby objąć partię i wygrać wybory. Chciał swój projekt doprowadzić do końca
(Dla mnie to – red.) trudna sytuacja, dlatego, iż moi współpracownicy, Marcin Kierwiński i Borys Budka, poukładali się z Donaldem za moimi plecami (…). Dalej o nim, jak i o Borysie, mówię dobrze. Ale wtedy byłem przekonany, iż chcą, żebym to ja był przewodniczącym partii. Byłem wobec nich lojalny, a okazało się, iż oni postawili na Donalda
W polityce trudno mówić o oszustwie. jeżeli coś się udaje, zaczynam analizę od siebie, nie szukam winy u innych. Prowadziliśmy rozmowy, wydawało się, iż mnie popierają. Potrzebowałem czasu, bo przed przejęciem przywództwa w partii chciałem mieć pewność, iż Platformę da się poszerzyć i wzmocnić. Nie chcę ich usprawiedliwiać ani bronić, po prostu moi koledzy podjęli inną decyzję – przy moim dużym zaskoczeniu, przyznam
– To jest dla mnie bardzo interesująca rzeczywistość, w której po pierwsze, pokazuje się frakcyjność, rozłamy w samej PO… – zaczął Marcin Fijołek, a dokończył Piotr Witwicki: – O których trochę wiedzieliśmy, ale jednak nie tak dosłownie i wprost. One są jednak trochę ukrywane – ocenił redaktor naczelny Interii.
Trzaskowski zdradzony? Mógł też stworzyć swoją partię
Z kolei prowadzący „Graffiti” w Polsat News zauważył, iż „jak coś buzowało pod dywanem to zostawało pod dywanem” i nikt tego nie wyciągał publicznie. Jak dodał, w książce pokazane jest, jak postacie najważniejsze dla PO „wykiwały” Trzaskowskiego przy okazji powrotu Tuska, przygotowywanego „poza wiedzą i intuicją” pierwszego z nich. W tym kontekście poznaliśmy też kolejną wypowiedź włodarza Warszawy, zapytanego o „kluczową rozmowę” z Tuskiem.
Ale co mam opowiadać, była twarda i jednoznaczna. „Wracam, jestem, musisz się z tym pogodzić, nie ma sensu się spierać”. Odpowiedziałem, iż się zastanowię i powiadomię go, czy oficjalnie wystartuję przeciwko niemu
– Trzaskowski był namawiany i wtedy, przez te dwa dni, i później, żeby zrobił swoją partię, ruszył ze swoim ruchem na kontrze do PO, która wydawała się wtedy partią trochę schodzącą ze swoich najwyższych notowań – wyjaśniał Marcin Fijołek.
To prawda, iż wcześniej mogłem zostać przewodniczącym partii zamiast Borysa Budki, wszyscy do mnie z tym przychodzili, a ja odmówiłem. Niektórzy uznali więc, iż nie mam prawa mieć do nikogo pretensji
Trzaskowski i krzyże w Warszawie. „Donald spytał mnie”
Zdaniem Marcina Fijołka to „bardzo interesujący fragment dla chcących zrozumieć polską politykę”. – I dla tych, którzy czasem muszą albo chcą wierzyć, iż wszystko w partiach układa się idealnie, iż zawsze Jarosław Kaczyński ma posłuch w PiS, Donald Tusk jest przyjmowany z otwartymi ramionami w PO, Władysław Kosiniak-Kamysz trzyma ludowców czy Włodzimierz Czarzasty – Lewicę – dodał.
Zobacz również:
W wywiadzie Trzaskowski pytany jest też o kwestię krzyży w warszawskich instytucjach samorządowych, a dokładniej, czy o decyzji dotyczącej ich niewieszania rozmawiał z Tuskiem.
Donald spytał mnie, czy podjąłem tę decyzję w pełni świadomie i czy myślę o tym, jaki to będzie miało wpływ na przyszłość (…). Pytanie to nie jest pretensja. Jakie pretensje do mnie może mieć Donald Tusk? Nie wiem, nie powiedział: „Rafale, oszalałeś?”, ale my tak ze sobą nie rozmawiamy. Pretensje to może mieć ojciec do syna, a nie Donald do mnie. Mam autonomiczną pozycję, było pytanie: „Stary, zastanowiłeś się, co będzie?”
– To zupełnie inna logika działania starego politycznego wilka, jeżeli tak mogę powiedzieć o Donaldzie Tusku, z Rafałem Trzaskowskim, nie dużo młodszym, ale jednak o pokolenie polityczne młodszym – mówił prowadzący „Graffiti”.
„Polityczny WF” – zobacz najnowszy odcinek podcastu Interii!
Dalszy ciąg artykułu pod wideo
„Polityczny WF”: Znamy fragmenty wywiadu z Trzaskowskim
Z kolei według Piotra Witwickiego prezydent Warszawy „w wielu miejscach, mniej i bardziej, pokazuje, iż jednak są w tej samej partii (z Tuskiem – red.), że zależy mu na Platformie„. – Natomiast z drugiej strony bardzo mocno pokazuje swoją podmiotowość. Ta wymiana zdań ma temu dowodzić, bo mniej więcej wiadomo, jak te rozmowy z Tuskiem wyglądają i raczej nikt na taką autonomiczność sobie nie pozwala – podkreślił.
Zobacz również:
Jak dodał, w jego ocenie Trzaskowski miejscami – być może nie w pełni zamierzenie – „bardzo mocno krytykuje politykę prowadzoną na platformie X, w mediach społecznościowych”. – Tusk wiele rzeczy ogłasza właśnie tam i wchodzi jednak w wymiany, które – wydawałoby się – Trzaskowski uważałby za absolutnie niepotrzebne i niezbyt korzystne dla polityki jako takiej. Trzaskowski robi pewien wtręt, iż Tusk to lider.
Donald potrafi być obcesowy, twardy, a choćby nieprzyjemny w stosunku do ludzi, którzy go w danym momencie wkurzyli albo nie zrobili tego, co czego się zobowiązali
Redaktor naczelny Interii nie ma wątpliwości, iż „czegoś takiego jeszcze nie czytaliśmy od czynnego polityka„. – Z naszej perspektywy to jest jednak coś nowego, innego i ciekawego. Samo przyznanie się do tego, iż ktoś cię wykiwał w polityce, jest interesujące – ocenił.
Campus Polska z pieniędzmi od Sorosa i Bloomberga
Autorzy podcastu Interii zwrócili również uwagę na to, iż Trzaskowski przyznał, iż fundacje Sorosa oraz Bloomberga uczestniczą w finansowaniu Campusu Polska Przyszłości.
Pieniądze od Sorosa i od Bloomberga to, myślę, około 30 procent całości
– Jeśli sztabowcy PiS to przeczytają, a przeczytają, nie ma co kryć, to pójdzie przekaz i sporo pytań, jak to jest, że 30 proc. pieniędzy na Campus daje Soros i Bloomberg. Także dlatego, iż bardzo często te Campusy były w środku kampanii wyborczej. Oczywiście, były próby uniknięcia sklejenia Campusu z przekazem kampanijnym PO, ale też nie udawajmy, iż Campus roli w kampanii nie miał – mówił Marcin Fijołek.
Trzaskowski miło o politykach PiS. „Klasa sama w sobie”
W „Politycznym WF-ie” słyszymy też, iż gdy na łamach książki Trzaskowski wypowiada się o Andrzeju Dudzie, umieszcza go we frakcji PiS-u, która „kiedyś była państwowcami, ale gdzieś tam zbłądziła”.
– Tu są dwa komplementy bezpośrednio i wprost dla polityków związanych z PiS-em. Pierwsza laurka to dla Pawła Szefernakera, dzisiaj szefa sztabu Karola Nawrockiego. Trzaskowski bardzo dobrze wspomina współpracę z nim przy okazji kryzysu uchodźczego po tym, jak wybuchła wojna w Ukrainie. Mówił, iż był profesjonalny, dobrze się z nim dogadywał – wymieniał Marcin Fijołek.
Zobacz również:
Jak nadmienił, drugą taką osobną jest Wojciech Kolarski, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP. – On jest przedstawiony jako państwowiec, z którym można porozmawiać, da się z nim dogadać. Nie wiem, czy to nie były pocałunki śmierci – dodał.
Wtedy zareagował Piotr Witwicki, podając jeszcze jedno nazwisko, o którym Trzaskowski wyraża się pochlebnie.
Wtedy (w Krakowie – red.) zresztą poznałem Małgorzatę Wassermann, klasa sama w sobie. Gdyby ona i jej ojciec rządzili w PiS-ie, może ta partia miałaby zupełnie inne oblicze
– To ja sobie wyobrażam, iż jak takie słowa dojdą w PiS-ie, co Rafał Trzaskowski mówi o Małgorzacie Wassermann, to ona naprawdę tam kariery nie zrobi – uznał, na co Marcin Fijołek skwitował: – Mają się czego obawiać, mówimy to oczywiście z uśmiechem.
Zobacz również:
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tysięcy obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas