3 miesięcy temu
Wejście przed Dariusza Mateckiego na dach Sejmu nie jest przypadkowe. To efekt ogromnego napięcia, w jakim żyją posłowie Suwerennej Polski po ujawnieniu afery Funduszu Sprawiedliwości. Alkohol, który niektórzy parlamentarzyści pochłaniają w ogromnych ilościach, ma bowiem działanie rozluźniające, tłumiące strach i wyciszające negatywne emocje. Jednak piciu towarzyszą skutki uboczne i nie chodzi wcale o kaca.
W Sejmie niektórzy posłowie bardzo dużo piją. Ostatnio uwagę, zwłaszcza wieczorami, zwraca grupka związana z Suwerenną Polską i PiS. To osoby, które mają mieć postawione zarzuty za Fundusz Sprawiedliwości. Picie alkoholu pomaga im zrzucić emocje, które nimi targają. Są to alkohole mocne i bardzo mocne.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nerwowość tychże posłów jest łatwa do uzasadnienia – w perspektywie mają przecież wiele lat aresztu i odsiadki i brak możliwości ruchu, poza ułaskawieniem przez prezydenta. Duda im to co prawda obiecał, czy będzie chciał podpisywać papiery dla złodziei, nie wiadomo.
