UE wprowadza surowy zakaz. Tych rzeczy Polacy już niedługo nie kupią

4 godzin temu

Unia Europejska przyspiesza transformację energetyczną, a jej skutki dotkną praktycznie każdego Polaka. Bruksela ogłosiła plan całkowitego wycofania z użycia urządzeń grzewczych zasilanych paliwami kopalnymi – w tym popularnych kotłów gazowych. Proces rozpocznie się już w 2025 roku i potrwa do 2040 roku, kiedy to użytkowanie pieców gazowych zostanie całkowicie zakazane.

Fot. Warszawa w Pigułce

Koniec wsparcia dla kotłów gazowych

Pierwsza zmiana wejdzie w życie już w 2025 roku – od tego momentu nie będzie można uzyskać żadnych dopłat na zakup tradycyjnych pieców gazowych. Oznacza to również koniec finansowania ich zakupu z programu „Czyste Powietrze”, który do tej pory promował takie rozwiązania. Wyjątek będą stanowić tylko systemy hybrydowe, w których gaz pełni rolę dodatkowego źródła ciepła obok odnawialnych źródeł energii.

Nowe budynki bez gazu

Od 2030 roku wszystkie nowo powstające domy i bloki będą musiały spełniać rygorystyczny standard zeroemisyjny. W praktyce oznacza to całkowity zakaz montażu kotłów gazowych w nowych budynkach – zastąpią je pompy ciepła, geotermia czy instalacje solarne.

2040: ostateczny zakaz

Najbardziej radykalny krok nadejdzie w 2040 roku – wtedy zakazane będzie użytkowanie pieców gazowych również w starszych budynkach. Każdy właściciel domu czy mieszkania będzie musiał wymienić swoje źródło ciepła na rozwiązanie bezemisyjne.

Droższy gaz przez ETS 2

Sytuację dodatkowo skomplikuje nowy system handlu emisjami ETS 2, który obejmie m.in. budynki mieszkalne. Choć opłaty nie będą nakładane bezpośrednio na obywateli, to dostawcy gazu przerzucą koszty na klientów. Ceny gazu będą więc rosły, czyniąc ogrzewanie nim coraz mniej opłacalnym.

Dlaczego to robi UE?

Zmiany są częścią pakietu „Fit for 55”, którego celem jest redukcja emisji CO2 o 55% do 2030 roku i osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2050 roku. Polska negocjuje z Brukselą wydłużenie okresu przejściowego, ale kierunek zmian jest przesądzony – era gazu dobiega końca.

Co to oznacza dla Polaków?

Miliony rodzin, które w ostatnich latach – często dzięki rządowym dotacjom – wymieniły piece węglowe na gazowe, będą zmuszone ponownie zainwestować w nowe systemy. Koszt zakupu i montażu pompy ciepła wraz z modernizacją instalacji to choćby 30–80 tys. zł. Bez nowych programów wsparcia finansowego wiele gospodarstw domowych może nie udźwignąć tej transformacji.

Przyszłość ogrzewania

Eksperci wskazują, iż pompy ciepła oraz instalacje fotowoltaiczne staną się podstawowym źródłem ciepła w polskich domach. W miastach alternatywą będzie modernizowana sieć ciepłownicza, która ma stopniowo przechodzić na odnawialne źródła energii.


Co to oznacza dla czytelnika
Jeśli stoisz przed decyzją o wymianie źródła ciepła, warto już teraz brać pod uwagę unijne przepisy. Inwestowanie w kotły gazowe staje się krótkoterminowym rozwiązaniem, które w perspektywie kilkunastu lat straci sens. Przejście na systemy bezemisyjne, choć drogie na starcie, może uchronić przed przyszłymi kosztami i zapewnić tańsze ogrzewanie w dłuższej perspektywie.

Idź do oryginalnego materiału