UE nie zgadza się na postulat Izraela. Chodzi o Iran

1 dzień temu

Unia Europejska sprzeciwiła się izraelskim próbom doprowadzenia do zmiany reżimu w Iranie, ponawiając jednocześnie apele o dyplomatyczne rozwiązanie narastającego konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Premier Izraela Binjamin Netanjahu stwierdził w niedzielę (15 czerwca), iż że skutkiem konfliktu z Iranem, który rozpoczął się po ubiegłotygodniowym izraelskim ataku, „z pewnością” może być obalenie rządu w Teheranie.

– Bądźmy szczerzy: zmiana reżimu nie wchodzi w rachubę z punktu widzenia uzgodnionego stanowiska UE – powiedział dzisiaj (18 czerwca) rzecznik ds. zagranicznych Komisji Europejskiej Anouar El Anouni.

El Anouni odmówił również bezpośredniego komentarza w sprawie wczorajszego apelu prezydenta USA Donalda Trumpa o „bezwarunkową kapitulację” Iranu.

– Dyplomacja musi zwyciężyć, a trwałe bezpieczeństwo buduje się poprzez dyplomację, a nie działania militarne – skwitował rzecznik.

Izrael i Iran po raz szósty z rzędu wymieniły ataki powietrzne. Obie strony donoszą o ofiarach cywilnych. Według medialnych doniesień po tym, jak Trump wezwał 10 mln mieszkańców stolicy Iranu do „natychmiastowej ewakuacji”, z Teheranu próbują wyjechać tysiące ludzi.

Rosną obawy, iż Stany Zjednoczone mogą bezpośrednio zaangażować się w konflikt. Trump odbył spotkał się wczoraj ze swoimi doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego i stanowczo zaprzeczył, jakoby „w jakikolwiek sposób, w jakiejkolwiek formie” zwracał się do Iranu z propozycją rozmów pokojowych.

Rozłam w UE

Kaja Kallas, szefowa unijnej dyplomacji, określiła obecny konflikt jako „skrajnie niebezpieczny z wielu powodów – od ofiar cywilnych po ryzyko uwolnienia substancji radioaktywnych”.

– Dyplomacja zawsze będzie najlepszą drogą do rozwiązania problemu irańskiego programu nuklearnego w dłuższej perspektywie – stwierdziła.

Dodała, iż Teheran „nadal pozostaje głównym źródłem niestabilności w regionie” i „jest jednym z najbardziej represyjnych reżimów na świecie”.

Wskazała na ustalenia Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, która w ubiegłym tygodniu stwierdziła, iż Iran naruszył swoje zobowiązania wynikające z Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.

Oznaką potencjalnego rozłamu wśród unijnych przywódców była wypowiedź kanclerza Niemiec Friedricha Merza, który wczoraj wyraził poparcie dla decyzji Izraela o ataku na swojego zaprzysięgłego wroga.

– To brudna robota, którą Izrael wykonuje za nas wszystkich – powiedział konserwatywny polityk w wywiadzie dla niemieckiej telewizji publicznej ZDF. – My również jesteśmy ofiarami tego reżimu. Reżim ajatollahów przyniósł światu śmierć i zniszczenie – dodał.

Idź do oryginalnego materiału