Polska i Belgia opowiadają się za wykluczeniem Izraela z programu badawczo‑innowacyjnym „Horyzont Europa”. Byłby to pierwszy europejski środek sankcyjny wobec rządu w Jerozolimie za domniemane naruszenia praw człowieka.
Belgia potwierdziła, iż poprze wniosek, który obejmuje program akceleracyjny Europejskiej Rady ds. Innowacji (EIC Accelerator), wspierający start‑upy i małe firmy rozwijające przełomowe technologie. jeżeli decyzję zatwierdzi większość kwalifikowana w Radzie UE, Izrael straci dostęp do ok. 400 mln euro w przyszłych grantach i wsparciu inwestycyjnym.
Propozycja sankcji wystosowana przez Komisję Europejską wynika z przeglądu zgodności Izraela z art. 2 umowy stowarzyszeniowej UE – Izrael, który nakłada obowiązek poszanowania praw człowieka i zasad demokracji.
Podzielone państwa członkowskie
Urzędnicy KE podkreślają, iż proponowany środek jest „ukierunkowany i odwracalny” oraz nie obejmie izraelskich uniwersytetów ani badaczy uczestniczących we wspólnych projektach w ramach szerszego programu „Horyzont Europa”.
Wśród państw członkowskich są jednak w tej kwestii głębokie podziały. Po stronie zwolenników zawieszenia obok Belgii znalazła się Polska. Węgry, Austria, Bułgaria i Czechy są przeciwne, a Niemcy i Włochy zachowują ostrożność, domagając się więcej czasu w analizę szczegółów.
Rząd Izraela skrytykował propozycję jako „błędną, godną ubolewania i nieuzasadnioną”, twierdząc, iż może ona wzmocnić Hamas i osłabić wysiłki na rzecz zawieszenia broni.
Skutki gospodarcze i badawcze
Od przystąpienia do „Horyzontu Europa” w 2021 r. jako państwo stowarzyszone Izrael otrzymał około 900 mln euro finansowania, z czego ok. 200 mln trafiło poprzez EIC Accelerator do 46 firm.
Planowane zawieszenie dotyczyłoby wyłącznie przyszłych wniosków izraelskich start‑upów i MŚP do programu, bez wpływu na trwające projekty z zatwierdzonym finansowaniem.
Firmy technologiczne z Izraela, zwłaszcza te pracujące nad technologiami podwójnego zastosowania w dziedzinach takich jak cyberbezpieczeństwo, drony i sztuczna inteligencja, mogłyby stanąć przed poważnymi wyzwaniami.
Komisja wskazuje, iż choć Izrael wprowadził codzienne przerwy humanitarne w działaniach wojskowych i podjął kroki w celu poprawy dostępu pomocy do Gazy, sytuacja humanitarna pozostaje dramatyczna.
Podzielone środowisko akademickie
Również środowisko akademickie w Europie jest w tej sprawie podzielone. Część rektorów belgijskich uczelni apeluje o natychmiastowe zawieszenie współpracy, wskazując na naruszenia postanowień o prawach człowieka.
Z kolei część niemieckich badaczy opowiada się za utrzymaniem kontaktów z izraelskimi badaczami, widząc w nich obrońców demokracji i dialogu.
Wykluczenie Izraela z programu stanowiłoby mocny sygnał polityczny, wiążący unijną współpracę badawczą z przestrzeganiem praw człowieka, co może wpłynąć na politykę UE wobec innych partnerstw międzynarodowych. Może zwiększyć presję na Izrael w kwestii pełnego dostępu pomocy humanitarnej do Gazy, ale też grozi zaostrzeniem napięć dyplomatycznych.
Eksperci od prawa unijnego podkreślają, iż zawieszenie opiera się na starannej analizie prawnej w kontekście postanowień umowy stowarzyszeniowej o prawach człowieka.
„Poszanowanie tych zobowiązań stanowi integralną część współpracy UE – Izrael w ramach Umowy, w tym w obszarze współpracy naukowej i technologicznej”, stwierdziła Komisja w oświadczeniu.
Horyzonty współpracy
Środek ma charakter odwracalny i ograniczony, nie obejmie uniwersytetów ani szerszych projektów badawczych w ramach „Horyzontu Europa”. Jednak jego przyjęcie mogłoby zmienić charakter relacji UE z Izraelem i doprowadzić do kolejnych sankcji, jeżeli ten nie spełni unijnych kryteriów praw człowieka.
Niektórzy członkowie UE i obserwatorzy obawiają się precedensu łączenia współpracy naukowej z konfliktami politycznymi, co może upolitycznić badania i podważyć ich neutralność.