Ponad 28 tysięcy osób deportowano z Mauretanii w pierwszej połowie 2025 roku. Human Rights Watch wskazuje na bezpośrednie zaangażowanie europejskich partnerów w systematyczne nadużycia wobec czarnoskórych imigrantów z Afryki.
Mauretańskie służby bezpieczeństwa, wspierane finansowo i operacyjnie przez Unię Europejską i Hiszpanię, stoją za szeroko zakrojonymi nadużyciami wobec migrantów i osób ubiegających się o azyl.
Jak wynika z najnowszego raportu Human Rights Watch, europejska polityka „outsourcingu” kontroli granic doprowadziła do systematycznych represji, wymierzonych przede wszystkim w czarnoskórych Afrykanów, próbujących dostać się do Europy nielegalną drogą atlantycką.
Od 2020 roku do początku 2025 roku mauretańska policja wydaliła dziesiątki tysięcy obywateli państw afrykańskich, zwykle bez należytego procesu prawnego. Tylko w pierwszej połowie 2025 roku deportowano ponad 28 tysięcy osób.
Zaostrzone środki kontrolne przyniosły wymierny efekt z perspektywy europejskiej. Liczba przybywających zachodnioafrykańską trasą na Wyspy Kanaryjskie spadła o 46 proc. między styczniem a lipcem 2025 roku, co zbiegło się w czasie z nasileniem działań kontrolnych w Mauretanii.
Imigranci pochodzą głównie z Senegalu, Gwinei, Mali, Kamerunu, Sierra Leone i Liberii. Wykorzystują one Mauretanię jako kraj leżący na trasie tranzytowej do Europy przez Atlantyk w kierunku hiszpańskich Wysp Kanaryjskich.
„Struktura zachęt do represji”
Human Rights Watch charakteryzuje rolę UE i Hiszpanii nie tylko jako współudział, ale jako „aktywną strukturę zachęt”, wspierającą dyskryminacyjne działania policyjne i naruszenia praw człowieka wymierzone w czarnoskórych Afrykanów.
Organizacja wprost oskarża europejskich partnerów o zachęcanie do represji w Mauretanii, celujących przede wszystkim w czarnoskórych migrantów afrykańskich próbujących dostać się do Europy nielegalnymi trasami.
Ta dynamika podsyciła nasilone kontrowersje w Europie dotyczące odpowiedzialności za pozaterytorialne naruszenia praw człowieka, podnosząc stawkę dla politycznej i prawnej rozliczalności.
Lauren Seibert, badaczka praw uchodźców i migrantów z HRW, podkreśla powagę nadużyć, ale zauważa, iż niedawne reformy mauretańskie, w tym zakaz deportacji zbiorowych i krajowe procedury ratownictwa i lądowania wprowadzone w maju, dają nadzieję na lepszą ochronę praw.
Organizacje międzynarodowe, w tym agencje ONZ, organizacje pozarządowe i grupy społeczeństwa obywatelskiego, wraz z urzędnikami i prawnikami aktywnie monitorują sytuację i występują w imieniu ofiar. Human Rights Watch odegrała kluczową rolę poprzez dogłębne śledztwa i publikację krytycznych raportów dokumentujących nadużycia.
Kontrowersje wokół odpowiedzialności
Podczas gdy rząd Mauretanii zaprzecza systematycznym nadużyciom i wskazuje na nowo wprowadzone reformy, HRW i inni niezależni śledczy dokumentują ciągłe tortury, gwałty, arbitralne zatrzymania, wymuszenia, przetrzymywanie w nieludzkich warunkach i masowe deportacje.
Urzędnicy UE i Hiszpanii twierdzą, iż przestrzegają praw człowieka, jednak krytycy argumentują, iż finansowanie i bezpośrednie wsparcie umożliwiły nadużycia przez mauretańskie siły bezpieczeństwa. Wzmocnienie kontroli granic przypisuje się presji politycznej w Europie, a nie trosce humanitarnej, co podsyca debaty o odpowiedzialności i priorytetach.
Masowe deportacje i podejrzenia o trwałe osiedlanie się obywateli państw trzecich nadszarpnęły stosunki Mauretanii z Mali i Senegalem, podsycając niepokoje związane ze zmianami demograficznymi i destabilizacją.
NATO, Bank Światowy i inni międzynarodowi aktorzy zaangażowali się we wspieranie kontroli terytorialnych, podkreślając społeczno-ekonomiczne przyczyny migracji, w tym bezrobocie wśród młodzieży i niestabilność klimatyczną.
Precedens dla Afryki Północnej
Komisja Europejska twierdzi, iż wysiłki partnerskie są zakotwiczone w ochronie praw, ale badacze pozostają sceptyczni. Analizy akademickie, w tym z University of London, opisują partnerstwo jako politycznie motywowane z ograniczoną skutecznością w rozwiązywaniu problemu nielegalnej migracji lub praw człowieka.
Bezpośrednie skutki to ciągła niepewność i zagrożenie dla deportowanych imigrantów, szczególnie biorąc pod uwagę niestabilność w regionach granicznych Mali. Napięcia społeczne rosną z powodu obaw o zmiany demograficzne i obecność obywateli państw trzecich.
Organizacje wzywają UE i Hiszpanię do zmiany priorytetów na rzecz rzeczywistej ochrony praw człowieka zamiast koncentrowania się na bezpieczeństwie granic. Ostrzegają, iż Mauretania może ustanowić pozytywny lub negatywny precedens dla zarządzania migracją w Afryce Północnej.