Jeśli nauczyciel akademicki spełnia wszystkie warunki, zwłaszcza ma orzeczenie lekarskie o potrzebie urlopu, rektor nie ma adekwatnie nic do powiedzenia. Decyzja może być tylko jedna – pozytywna. A zasada ta działała również podczas pandemii koronawirusa – tak wynika z wczorajszego wyroku Sądu Najwyższego, który zapadł w wyniku skargi kasacyjnej chirurga z ponad 40-letnim doświadczeniem zawodowym, będącego jednocześnie nauczycielem akademickim, przeciwko Warszawskiemu Uniwersytetowi Medycznemu (WUM).