Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś uczestniczył w posiedzeniu seminaryjnym senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Spotkanie poświęcone było analizie zasadności i skutków dwukadencyjności organów wykonawczych gmin, takich jak wójtowie, burmistrzowie czy prezydenci miast. W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele ministerstw, organizacji samorządowych i pozarządowych, prawnicy oraz senatorowie.
Marian Banaś poinformował, iż w latach 2014–24 funkcję wójta, burmistrza i prezydenta miasta przez 3 kadencje sprawowało w Polsce 914 osób. Na podstawie przeprowadzonych 772 kontroli NIK stwierdziła, iż nie ma bezpośredniego związku między długością sprawowania władzy a potencjalnymi nieprawidłowościami w gminach. „Zdaniem NIK wydaje się, iż wielokadencyjność nie musi oznaczać źródła patologii władzy, podobnie jak ewolucja systemu w kierunku dwukadencyjności nie musi być utożsamiana z osłabianiem realizacji interesu gminy i być przeszkodą w społecznym i gospodarczym jej rozwoju” – stwierdził prezes NIK.
Prezes Banaś poinformował, iż w ramach analizy wystąpień pokontrolnych dokonano weryfikacji występowania nieprawidłowości finansowych w wybranych gminach, w których wystąpiła 3-letnia kadencja tego samego burmistrza. Weryfikacja ta nie wykazała także powiązania pomiędzy wielokadencyjnością a potencjalnymi nieprawidłowościami, w tym nie stwierdzono takich nieprawidłowości, które wynikałyby wprost z działania prezydenta miasta, burmistrza lub wójta, który został wybrany w trzech kadencjach.
„W świetle powyższego NIK nie może stawiać, ani poprzeć tezy, iż wielokadecyjność wpływa na powielanie stwierdzonych nieprawidłowości. Zdaniem Izby wyniki przeprowadzonej analizy wskazują na brak wyraźnego i jednoznacznego powiązania pomiędzy wynikami kontroli NIK, a długością sprawowania władzy przez organy wykonawcze gmin. Tym samym, wydaje się, iż należy przychylić się do stanowiska prezentowanego w literaturze przedmiotu, iż zagrożenie patologami, klientelistyczny system powiązań, lokalne układy władzy, nieformalne korupcyjne powiązania, mają głębsze podłoże niż nieograniczona liczba kadencji i gdzie indziej należy doszukiwać się przyczyn tego stanu rzeczy” – podsumował Prezes NIK.
Senator Zygmunt Frankiewicz, przewodniczący komisji, przypomniał, iż ograniczenie liczby kadencji wprowadzono w 2018 roku bez odpowiednich konsultacji i diagnozy problemów, które miało ono rozwiązać. Zaznaczył również, iż obecne rozwiązania mogą sprzyjać upartyjnieniu wyborów lokalnych.
Wiceminister spraw wewnętrznych, Tomasz Szymański, podkreślił, iż opinie na temat dwukadencyjności są podzielone – od wskazań na jej niekonstytucyjność po argumenty o jej roli w ograniczaniu długotrwałych układów władzy. Zauważył także, iż w ostatnich wyborach samorządowych w 40% gmin doszło do zmian na stanowiskach wykonawczych, co może świadczyć o aktywności wyborców.
Cezary Trutkowski, prezes Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, podkreślił, iż badania wskazują na zróżnicowane oceny funkcjonowania samorządów oraz spadające zainteresowanie obywateli sprawami publicznymi. W jego opinii, potrzebne są pilne zmiany w systemie, w tym np. wprowadzenie służby cywilnej na poziomie lokalnym czy zwiększenie niezależności radnych.
-->