Udawana pewność siebie Sasina. Naprawdę nie ma się czego bać?

9 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Niegdysiejszy wicepremier Jacek Sasin przekonuje, iż nie ma się czego bać. – Jestem gotów do tego, żeby na każde pytanie odpowiedzieć. Nie ma mam nic do ukrycia – przekonywał na łamach RMF FM.

Nad głową byłego ministra aktywów państwowych zbierają się bowiem czarne chmury. Nowa większość parlamentarna planuje powołanie sejmowej komisji śledczej ds. „wyborów kopertowych”, za które odpowiedzialny był właśnie Sasin.

– Wokół tego tematu narosło tak wiele nieprawd, iż być może komisja będzie dobrym forum, żeby te nieprawdy obalić – mówił Sasin. – Słyszałem wypowiedź pana Gramatyki, który sformułował tezę, iż na pewno się jakiś paragraf znajdzie na Sasina. To są dobre, stalinowskie wzorce, kiedy mówiono: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie – dodał.

Coś nam się nie chce wierzyć w tę deklarowaną przez Sasina pewność siebie. prawdopodobnie za kilka tygodni kilka z niej pozostanie.

Idź do oryginalnego materiału