Tymczasowy pomnik dla Polaków w Berlinie. Forma budzi kontrowersje

5 godzin temu
W Berlinie odsłonięto tymczasowy Kamień Pamięci dla polskich ofiar nazistowskiego reżimu z lat 1939 - 1945. Sprawa pomnika wzbudziła jednak wielkie kontrowersje w Polsce. 30-tonowy głaz ma być tymczasowym rozwiązaniem przed budową Domu Polsko-Niemieckiego. Redakcja Dutsche Welle opublikowała nagranie z uroczystości ze stolicy Niemiec, w którym udział wzięły polskie i niemieckie delegacje. - To pierwsze upamiętnienie, które jak wiemy, jest upamiętnieniem chwilowym. Jest pierwszym krokiem do budowy adekwatnego pomnika o czym cały czas rozmawiamy ze stroną niemiecką - mówiła w Berlinie Hanna Wróblewska minister kultury i dziedzictwa narodowego Polski. Sprawa tego, co odsłonięto w Berlinie podzieliła Polaków. Część widzi to, jako przejaw odłożonego gestu pamięci, inni jako symboliczne pójście na kompromis kosztem godności ofiar. Zdaniem minister Hanny Wróblewskiej jest to jeden z kroków do powstania w przyszłości godnego miejsca pamięci. Politycy PiS uważają, iż tymczasowy pomnik po 80 latach wygląda jak kpina z Polaków. "Jak można to skomentować? Bo brakuje kulturalnych słów" - skomentował Piotr Mueller na platformie X. "Dziś w Berlinie zawstydzająca komedia: ...tymczasowy... kamień... Żaden suwerenny polski rząd nie powinien uczestniczyć w tej hucpie" - zaznaczył Piotr Gliński również na X. Kamień Pamięci upamiętniający polskie ofiary II wojny światowej w Berlinie wywołał w Polsce gorącą debatę. Choć jego odsłonięcie miało być gestem pojednania i początkiem tworzenia lepszych relacji, nad Wisłą wielu Polaków uznało go za symboliczne upokorzenie. Materiał wideo Deutsche Welle.
Idź do oryginalnego materiału