Według naszego informatora z Narodowego Banku Polskiego, mała grupa spiskowców chce się dogadać z nową władzą i zaproponować, iż przekaże odpowiednie materiały pozwalające odwołać Glapińskiego w zamian za pozostanie na stanowiskach.
W Narodowym Banku Polskim wrze. Grupa osób związanych z umiarkowanym skrzydłem PiS proponuje nowej władzy pewnego rodzaju układ. Pozostawienie na stanowiskach w zamian za podaną na tacy głowę Glapy. W ten sposób rozwiązano by poważny problem, związany z Glapińskim, na którym ciąży bardzo wiele oskarżeń – od rosyjskich wpływów po sprawy finansowe oraz łamanie konstytucji.
Czy nowa władza z tego korzysta? Glapińskiego można dość łatwo odwołać gdy Trybunał Stanu orzekł wobec niego zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk lub pełnienia funkcji związanych ze szczególną odpowiedzialnością w organach państwowych. Nie jest to większy problem – powodów znajdzie się dużo.
A sam Glapiński szuka spiskowców, bo dotarły do niego informacje o tajnych rozmowach. I coraz bardziej się boi.