Przemysław Czarnek zakasał rękawy i buduje sieć ludzi, którzy będą pilnować wyborów. Wg jego słów, wybory uczciwe to takie, w których wygrywa kandydat PiS. Będą pilnować wyborów, bo „reżim” W ubiegłym tygodniu Janusz Kowalski i Przemysław Czarnek spotkali się w Sejmie z dziennikarzami. Powód? Niezwykle istotny, bo zbliżające się wybory prezydenckie. Jak się okazuje, powstała specjalna platforma cyfrowa row2025.pl, która ma pomóc się zorganizować tzw. mężom zaufania i szkolić ich pod kątem pilnowania uczciwości wyborów. PiS już w grudniu zapowiadało, iż „przypilnuje” wyborów prezydenckich. Jak rozumiemy, chodzi o jakieś fałszerstwa, które „reżim Tuska” miałby na tę okoliczność przygotować. O wszystkim na antenie RMF FM informował Paweł Szefernaker, szef sztabu wyborczego Karola Nawrockiego. – Stworzymy wielki ruch ochrony wyborów. Już jesteśmy w kontakcie z wieloma organizacjami społecznymi, które zajmowały się tym wcześniej. Chcemy, żeby to był ruch obywatelski i żeby udział w nim brało Prawo i Sprawiedliwość, a na czele zespołu współpracującego z organizacjami obywatelskimi będzie stał Przemysław Czarnek – ogłaszał polityk PiS. Tak ma działać nowe urządzenie PiS I faktycznie tak się stało. Były minister edukacji dostał rower (platformę) i teraz musi pedałować. – Jest to narzędzie, którego nikt nigdy nie miał. Narzędzie, za pomocą którego ochronimy wybory, będą uczciwe, a