Tylko 14,5% miejsc noclegowych ma wymagane licencje

1 tydzień temu

Łącznie około 740 hoteli i obiektów noclegowych dla turystów działa w tej chwili bez licencji.

Jak dowiedzieli się posłowie, jedynie niewielka część hoteli i obiektów noclegowych dla turystów posiada pełne licencje, podczas gdy przedsiębiorstwa bez licencji przez cały czas działają bezkarnie, pewni, iż państwo po prostu przyzna im kolejne przedłużenie.

Komisja ds. handlu Izby Reprezentantów ujawniła, iż ​​zaledwie 14,5 proc. tych przedsiębiorstw posiada wymagane zezwolenia i działa na podstawie pełnej licencji .

Łącznie około 740 hoteli i obiektów noclegowych dla turystów działa w tej chwili bez licencji.

Stały sekretarz w ministerstwie turystyki Costas Constantinou poinformował parlamentarzystów, iż w ubiegłym roku przedsiębiorstwa te złożyły łącznie 227 wniosków po nowelizacji stosownych przepisów.

Spośród nich 146 wniosków spełniło kryteria i otrzymało zgodę na licencję, podczas gdy pozostałych 81 było niezgodnych z prawem.

Sprawa była omawiana w parlamencie w świetle projektu ustawy rządowej i wniosku ustawodawczego, których celem jest udzielenie nielicencjonowanym przedsiębiorstwom kolejnego przedłużenia czasu w dostosowanie się do wymogów.

Burmistrz Pafos Phedonas Phedonos wyraził swój stanowczy sprzeciw wobec przyznania nowego „okresu karencji”. Zwrócił uwagę, iż te placówki dostały już pięć lat na uporządkowanie swoich spraw.

Większość jednak tego nie zrobiła, ponieważ otrzymała „zapewnienia”, iż okres karencji zostanie wydłużony.

Tolerancja rodzi bezkarność i prowadzi do bezprawia – zauważył burmistrz.

Dodał, iż z powodu lekceważenia prawa hotelarze zaczęli przekształcać miejsca parkingowe w siłownie lub spa, a restauracje w dodatkowe pokoje.

Te przedłużenia są równoznaczne z pobłażaniem bezprawiu – powiedział Phedonos.
Mówimy o rzeczach niezwykłych, ponieważ mamy firmy o obrotach rzędu 30 milionów euro, a choćby 50 milionów euro, które nie zadały sobie trudu uzyskania odpowiednich zezwoleń.

Przedstawiciel straży pożarnej powiedział, iż przeprowadzają kontrole w hotelach w celu sprawdzenia zgodności z prawem, a także w celu ustalenia, czy dany obiekt spełnia kryteria uzyskania licencji.

W rozmowie z mediami przewodniczący komisji Kyriacos Hadjiyianni (Disy) powiedział, iż ta nieuregulowana sytuacja stwarza szereg zagrożeń – zagrożenie pożarem, utonięciami w hotelowych basenach i podatność na trzęsienia ziemi.

Odpowiedzialność spoczywa na właścicielach hoteli, ale także na państwie, które przymyka oko na tę sprawę – powiedział poseł.

Jak zauważył, taki stan rzeczy doprowadził do stworzenia dwupoziomowego systemu: podczas gdy niektóre hotele inwestują, aby spełnić wszystkie przepisy, reszta nie wydaje pieniędzy na ulepszenia, zyskując w ten sposób nieuczciwą przewagę.

Parlament powróci do tej sprawy po przerwie wielkanocnej.

Idź do oryginalnego materiału