Ceny paliw potrafią sprawić, iż kierowcy z obawą wjeżdżają na stacje. Z reguły jednak duże różnice można tu zauważyć w zależności od rodzaju paliwa. Prognozy na drugą połowę lipca 2025 roku sugerują stabilizację, ale jedna grupa wyraźnie się przy tym wyróżnia, niestety na niekorzyść konsumentów. Ile zatem będziemy musieli płacić w najbliższych dniach za komfort podróżowania własnym autem?
REKLAMA
Zobacz wideo Wysokie ceny paliw zmorą kierowców. Tusk podał termin zmian
Hurtowe ceny paliw i ceny detaliczne. Prognozy na najbliższy tydzień nie sugerują dużych zmian
Jak zauważa firma Reflex, ceny paliw w tygodniu 14-18 lipca 2025 roku utrzymywały podobne trendy jak tydzień wcześniej. Ceny benzyny spadły o dwa grosze na litrze, a ceny autogazu o trzy grosze. Ceny oleju napędowego natomiast wzrosły o trzy grosze na litrze. W rezultacie 17 lipca średnie ceny detaliczne na stacjach wynosiły odpowiednio: benzyny bezołowiowej 95 - 5,92 zł/l, bezołowiowej 98 - 6,69 zł/l, oleju napędowego (diesla) – 6,10 zł/l i autogazu (LPG) – 2,74 zł/l. jeżeli zaś chodzi o rynek hurtowy, ceny benzyny i autogazu pozostawały stabilne, podczas gdy diesel nieznacznie taniał. Eksperci firmy Reflex podkreślają, iż brak głębokich korekt na rynku hurtowym wpływa na ograniczoną zmienność na rynku detalicznym.
Na zaczynający się tydzień 21-25 lipca analitycy przewidują w związku z tym dalszy wzrost cen diesla, średnio o trzy grosza na litrze. W przypadku pozostałych paliw ceny powinny być stabilne. Stawki na stacjach będą więc prezentować się następująco:
benzyna Pb95 – około 5,92 zł/l,
benzyna Pb98 – około 6,68 zł/l,
olej napędowy – około 6,13 zł/l,
LPG – około 2,75 zł/l.
Warto jednak w tym miejscu przybliżyć również, jak wygląda obecna sytuacja na rynku ropy naftowej.
Jakie są prognozy dla rynku ropy naftowej? Te wydarzenia mają duży wpływ na obecną sytuację
Jedną z istotniejszych informacji jest to, iż notowania ropy Brent podskoczyły do około 70 dolarów za baryłkę. Reflex zaznacza, iż wiąże się to z sankcjami nałożonymi przez Unię Europejską w miniony piątek (18 lipca) wobec Rosji. Ich celem jest ograniczenie rosyjskiego przemysłu naftowego i energetycznego. Limit cenowy na rosyjską ropę został ustalony na poziomie 15 proc. poniżej jej średniej ceny rynkowej. Ponadto inwestorzy oczekują na informacje z Białego Domu dotyczące ewentualnych dalszych sankcji. Na początku minionego tygodnia prezydent Donald Trump groził, iż nałoży sankcje na nabywców rosyjskiego eksportu, o ile Moskwa w ciągu najbliższych 50 dni nie osiągnie porozumienia pokojowego.
Zobacz też: 500 złotych za korzystanie z nawigacji? To nie żart. Takie zachowanie jest surowo karane
Portal e-patrol.pl zwraca z kolei uwagę na ataki dronów na pola naftowe w irackim Kurdystanie, które zaczęły się we wtorek 15 lipca. Wskutek tego dzienna produkcja ropy w regionie spadła z około 280 tys. baryłek do zaledwie 140-150 tys. baryłek.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.