Tydzień z życia polityków. Mateusz Morawiecki w żałobie

2 dni temu

Mateusz Morawiecki w żałobie

Były premier Mateusz Morawiecki (56 l.) jest pogrążony w żałobie. Super Express ustalił, iż to wszystko przez śmierć kolegi z Solidarności Walczącej, Romana Zwiercana (†62 l.). – Romek swoim życiem dawał świadectwo walki o wolność i godność dla wszystkich człowieka, bez względu na jego przekonania – napisał w sieci poruszony Morawiecki. – Śmierć Romka jest wielką wyrwą w sercach nas wszystkich, którzy Go znali. Dla nas, środowiska osób wywodzących się z Solidarności Walczącej, Romek jest postacią szczególnie cenną ze względu na swój dar szerokiego pola działania – jako organizator i wykonawca wielu działań w podziemiu. A kiedy skończyła się walka z systemem komunistycznym, Romek organizował i pomagał ludziom, którzy zmagali się z biedą i wykluczeniem w czasach III RP. Romku, dla nas, ludzi, którzy mieli szczęście Ciebie znać, pozostawiłeś świadectwo swego życia. Wierzymy, iż dobry Bóg wezwał Ciebie do siebie, bowiem potrzebuje tam Twojej pomocy. Potrzebuje pomocy w krzewieniu dobra, sprawiedliwości i prawdy tu, na ziemi.

Nowy doradca premiera

Super Express donosi, iż premier Donald Tusk (67 l.) ma nowego doradcę. To zaledwie 23-letni Franciszek Bielowicki. „(…) Bielowicki, zanim został doradcą premiera, miał swoją firmę związaną z marketingiem i reklamą (…). Co ciekawe, ojciec młodego doradcy to jeden z darczyńców PO. W ostatnim czasie wpłacił w sumie na konto Platformy Obywatelskiej aż 107 tys. zł, a w maju tego roku była to wpłata 50 tys. zł, co można znaleźć w rejestrze obejmującym dane darczyńców dokonujących na rzecz partii darowizn w kwocie przekraczającej 10 tys. zł w 2024 roku. – Pojawia się pytanie, czy inna młoda osoba o równie wysokich kompetencjach, ale bez ojca wpłacającego na rzecz PO, również dostałaby tę posadę – komentuje poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości. Głos w sprawie zabrało też Centrum Informacyjne Rządu: – Franciszek Bielowicki to dobrze wykształcona osoba, która ukończyła studia z ekonomii i filozofii na University of Chicago, a do tego w samym środowisku Platformy Obywatelskiej działa od lat. Pan Franciszek aktywnie uczestniczył w wielu kampaniach wyborczych, w szczególności w kampanii poprzedzającej zeszłoroczne wybory parlamentarne, w tegorocznej kampanii samorządowej oraz do Parlamentu Europejskiego, a także w kampanii prezydenckiej z 2020 roku (…)”.

Czeka na rozwój wydarzeń

Ryszard Czarnecki (61 l.), który usłyszał niedawno dwa prokuratorskie zarzuty, w rozmowie z Faktem zapewnił, iż ze spokojem czeka na rozwój wydarzeń. Zdradził też, czym zajmuje się po zawieszeniu w prawach członka PiS (…). – Zajmuję się głównie pisaniem artykułów do różnych mediów – zarówno krajowych, jak i zagranicznych – a więc kontynuuję to, co robiłem wcześniej. Zapewnił też, iż jest przekonany, iż dowiedzie swojej niewinności. Polityk opowiedział również o swoich planach politycznych. Poinformował, iż decyzję o kierunku przyszłych działań podjął jeszcze w czerwcu po ogłoszeniu wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, w których nie zdołał zdobyć mandatu. – Będę się koncentrował na polityce międzynarodowej, a nie krajowej. I tutaj nic się nie zmieniło, niezależnie od tego, co się dzieje wokół mnie – zapewnił Czarnecki.

PiS lekceważył niebezpieczeństwo

Na jaw wychodzą kolejne fakty w sprawie afery wizowej. Okazuje się, iż rząd Prawa i Sprawiedliwości, już po wybuchu wojny w Ukrainie, wydawał wizy również obywatelom Federacji Rosyjskiej. – Czy to była głupota, czy to był kompletny brak odpowiedzialności? – pyta na łamach dziennika Fakt Anita Kucharska-Dziedzic (52 l.) z Lewicy. – To jest potencjalne zagrożenie – ostrzega. – Łatwo sobie wygooglać doniesienia medialne sprzed dwóch lat o tym, iż do Polski z Rosji dziennie ponad 300 osób przyjeżdża i przekracza polską granicę. A wiadomo, iż to są osoby, które mają wyjątkowo, iż tak powiem, wrażliwe kompetencje dla bezpieczeństwa państwa”. Zdaniem posłanki obywatele Rosji, ale również państw muzułmańskich i afrykańskich, powinni być szczegółowo sprawdzani i monitorowali po przybyciu do Polski. – Wystarczy dzisiaj posłuchać komunikatów płynących chociażby z Ministerstwa Cyfryzacji o skali ataków. Jest to coś, z czym się będziemy borykać przez następne lata, ponieważ służby w tej chwili powinny sprawdzić wszystkie te osoby, które w taki sposób przedostały się do Polski, do strefy Schengen i do wszystkich państw, do których pojechały, bo to jest potencjalne zagrożenie – apeluje i dodaje, iż lekceważenie tych niebezpieczeństw przez rząd PiS „to coś, co godziło w interes państwa, w polską rację stanu”.

Dziadek po raz czternasty

Super Express dowiedział się, iż w rodzinie Janusza Korwin-Mikkego (81 l.) zapanowała wielka radość. Były poseł został dziadkiem po raz czternasty! „Szczęśliwi rodzice malucha to córka Korwin-Mikkego Korynna oraz jej mąż Bartłomiej Pejo, który jest posłem Konfederacji. Tym samym młoda żona Korwin-Mikkego, Dominika, została w wieku 38 lat babcią! „(…) Polityk aż trzy razy brał ślub. Jego pierwsze małżeństwo zostało zawarte w 1965 roku, gdy był bardzo młody. Pierwsza żona to Ewa Mieczkowska, małżonkowie doczekali się dwóch synów: Ryszarda i Krzysztofa. Małżeństwo jednak nie przetrwało i doszło do rozwodu. Następnie Korwin-Mikke złączył się z Małgorzatą Szmit. Wziął z nią choćby ślub kościelny i doczekał się trójki dzieci: dwóch synów – Kacpra i Jacka, a także córki Zuzanny. Potem związał się z kolejną kobietą, a owocem relacji jest córka Korynna. W 2016 roku wziął trzeci ślub z młodszą o ponad 40 lat Dominiką Sibigą, z którą ma dwoje dzieci: Karola i Nadzieję (…)”.

Idź do oryginalnego materiału