PiS dał przykład TVP.
Nie przycichła afera związana z bezprawnym wykorzystaniem przez PiS filmu youtubera w spocie wymierzonym w Marsz 4 Czerwca, a kolejna afera z bezprawnym wykorzystaniem cudzej własności wybuchła w TVP.
Chodzi o relację z Marszu 4 Czerwca, jaką opublikował u siebie Krzysztof „Ator” Woźniak”. Youtuber nie tylko odkrył, iż TVP wyemitowała 40-sekundowy fragment jego filmu, ale co więcej choćby nie raczyła wskazać go jako autora, czy źródło.
– Ludzie, którzy mnie rozpoznali w programie TVP, a nie widzieli wcześniej mojego filmu, uznali, iż poszedłem na marsz na zlecenie telewizji publicznej. Spotkałem się z ogromnym hejtem – powiedział portalowi Wirtualne Media Krzysztof Woźniak.
Były dziennikarz, a od dziesięciu lat youtuber prowadzi kanał „Wideoprezentacje” Subskrybuje go 652 tys. osób i znajduje się na nim 6,5 tys. filmów.
Jego filmy mają od 20 tys. do 165 tys. wyświetleń.
– W niedzielę jako niezależny twórca poszedłem na marsz 4 czerwca zrobić materiał, gdyż dostawałem wcześniej od widzów informacje, iż chcieliby obejrzeć relację z niego. Swój materiał opublikowałem w poniedziałek o godz. 6.30 materiał został bardzo dobrze przyjęty, co widać było zarówno po komentarzach jak i liczbie tzw. “łapek w górę”. Sądząc po treści komentarzy, pojawiających się wówczas, ludzie doceniali, iż materiał nie był jednostronny. Wypowiadali się różni ludzie. Zarówno mówiący mądre rzeczy, jak i tacy, którzy ewidentnie nie wiedzieli, po co tam są – powiedział portalowi Woźniak.
Sytuacja diametralnie zmieniła się po programie „W tyle wizji” TVP Info, w którym wykorzystano 40-sekundowy fragment jego relacji.
Jakby tego było mało jako źródło został podany „MagMirec” z Twittera.