TV Republika dotarła na dno. W programie „Piachem w tryby” odstawiono taką żenadę, iż brakuje słów, by jakkolwiek to opisać. Zapnijcie pasy. TV Republika przeszła samą siebie TV Republika wie, iż wszystkie próby zdyskredytowania Jurka Owsiaka przez ich „dziennikarzy” spełzły na niczym. Kolejny już, 33. finał WOŚP, okazał się wielkim sukcesem, w którym swój udział mieli choćby niektórzy księża wspierający całą inicjatywę. Pracownikom stacji Tomasza Sakiewicza z braku pomysłu na jakąkolwiek reakcję na poziomie w tej sytuacji pozostało już zachowanie, które ciężko skomentować w sposób kulturalny. W programie „Piachem w tryby” odstawiono taką szopkę, iż ciarki zażenowania przechodzą prawdopodobnie choćby i tych najbardziej gruboskórnych. Ostatnie wydanie tego „show” rozpoczęto okrzykami prowadzących, którzy skandowali „Jurek, Jurek pokaż fakturę”. – To tylko prośba o fakturę do Jerzego Owsiaka, lidera Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kibicujemy mu, żeby zbierał na dzieci, kibicujemy, żeby umiał się z tego rozliczyć – tłumaczył uchachany Jakub Maciejewski. Ale szczyt żenady osiągnięto w momencie zaprezentowania sondy, w której postawiono pytanie „Co się stanie, jeżeli Owsiak nie będzie grał do końca świata i o jeden dzień dłużej?”. Wśród odpowiedzi pojawiły się następujące warianty: A. Przyjdzie jakiś lepszy cwaniak. B. Wszystkie wille pójdą pod młotek. C. Odnajdą się rachuneczki i fakturki.