TUSK zakłada Nelsona. Mandelę….

niepoprawni.pl 1 rok temu

Co ten człowiek wygaduje na spotkaniach z wiernymi Platformy Obywatelskiej przechodzi już ludzkie pojęcie. Można tylko współczuć sztabowcom Tuska, którzy przygotowują agendę na spotkanie w kolejnym mieście – skrzętnie omijając niewygodne dla Tuska tematy, w tym zwłaszcza tzw. program Platformy.

Ten program nieopatrznie ujawnił platformerski ekspert Bogusław Grabowski, choć „program” likwidacji Polski miał być ujawniony dopiero po wyborach! I choć wszyscy funkcjonariusze Platformy otrzymali od Tuska rozkaz trzymania języka za zębami, to Bogusław Grabowski wszystko wychlapał w jednym tylko wywiadzie!

Bo gdyby Grabowski posłuchał się przyszłej wiceministry finansów Izy Leszczyny, to nie byłby taki wylewny przed kamerami, tylko odpowiedział słowami autorki loterii paragonowej: „Proszę mi wierzyć, Platforma Obywatelska ma świetny pomysł na wyższą płacę i niższe podatki, ale nie namówi mnie pan/pani, żebym go teraz powiedział, bo PiS nam go ukradnie i we wrześniu wprowadzi takie ustawy”…

Ale Grabowski bezwstydnie wypróżnił się przed kamerami, więc teraz Tusk nie może obiecywać na spotkaniach z wiernymi Platformy, iż utrzyma wiek emerytalny oraz trzynastą i czternastą emeryturę, bez narażenia się na śmieszność. Tak jak Tusk wyszedł na pajaca, występując przed związkowcami z Rafako, jako nieustraszony obrońca polskich przedsiębiorstw. Zwłaszcza zaś stoczni, które Tusk skasował pod pozorem katarskiej „prywatyzacji”.

Co więc może Tusk powiedzieć swoim wiernym, skoro tematów tabu jest bez liku, w tym jego relacje z Angelą Merkel i Władymirem Putinem, gdzie występował w roli kundelka na krótkiej smyczy? Przecież Tusk nie powtórzy, iż był przeciwnikiem Nord Stream 1 i 2, lub iż nie wiedział, co pan Waldek podpisał z Gazpromem!

Oczywiście można uznawać swoich wiernych za niespełnych rozumu, lub cierpiących na Alzheimera, ale przecież nie aż do tego stopnia! Tusk musi więc uciekać w tematy tak egzotyczne, jak walka z apartheidem w RPA...

I tak, podczas spotkania z mieszkańcami Lublina lider PO Donald Tusk zapowiedział „elementarne pojednanie” z przeciwnikami politycznymi. Wstępem do tego procesu ma być „bezwarunkowe rozliczenie tak jak w RPA po upadku apartheidu” – oświadczył wpatrzonym w niego jak w Stalina mieszkańcom Lublina.

Sztabowcy Platformy uznali zatem, iż Tusk spotka się w Lublinie z kompletną ciemnotą która nie wie, czym zakończyło się to „pojednanie” w RPA. I prawdopodobnie mieli rację, gdyż w przeciwnym przypadku pogonili by Tuska aż za granicę z Białorusią! Bo choć wiele projektów Afrykańskiego Kongresu Narodowego Nelsona Mandeli było słusznych moralnie, to skutki jego rządów są dziś opłakane.

Nierówności w RPA są w tej chwili tak wielkie jak wtedy, gdy kończył się apartheid. I są to największe na świecie nierówności. Rocznie w RPA dochodzi do 19 000 zabójstw, zwłaszcza „białych” farmerów, a stworzony przez Nelsona Mandelę i rządzący do dziś Afrykański Kongres Narodowy zaostrza retorykę i proponuje dyskryminujące białych regulacje - widząc utratę poparcia na rzecz rasistowskiej opozycji. Państwo boryka się z wysokim bezrobociem, plagą przemocy, niedawnymi aferami korupcyjnymi i radykalizacją społeczeństwa. Wraz z radykalizacją języka pojawiła się deklaracja dotyczącą przeprowadzenia reformy rolnej bez odszkodowania!

Jak argumentuje prezydent Cyril Ramaphosa „przeprowadzenie reformy rolnej w Południowej Afryce jest społeczną, ekonomiczną i moralną koniecznością”. Coraz częściej pada też argument, iż ma to być zapłata białych za wszelkie rasistowskie prześladowania. Propozycja wywłaszczenia białych farmerów bez odszkodowania, tym samym jeszcze bardziej eskaluje konflikt między białymi i czarnymi obywatelami RPA.

I w taką właśnie „drugą” Republikę Południowej Afryki obiecuje dzisiaj przekształcić Polskę führer totalnej opozycji Donald Tusk! Takie obiecuje „pojednanie”, czyli w istocie rasistowskie dorzynanie wszystkich, którzy nie są z Platformy!

Ten program, to nic nowego w dotychczasowej retoryce Donalda Tuska: w wyrzucaniu z urzędów zwolenników PIS-u i wsadzaniu ich do więzień bez wyroku. Program przekształcenia Polski w dzisiejszą Republikę Południowej Afryki – w kraj bezprawia i nie kończących się rozliczeń z „białymi” - ujawnia moralny upadek lidera totalnej opozycji. Pomyśleć tylko, iż w 1989 roku skromny kapral Jaruzelskiego obiecywał Polakom „drugą” Japonię…

Idź do oryginalnego materiału