Tusk zakazał emisji spotu Dziemianowicz-Bąk. "Ludzie byli wściekli"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Donald Tusk i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk Źródło: KPRM / Krystian Maj


Premier Donald Tusk zakazał emisji spotu promującego program "Aktywny rodzic" z minister Agnieszką Dziemianowicz-Bąk w roli głównej.


Donald Tusk był bardzo zaskoczony spotem promującym rządowy program "Aktywny rodzic". Premier stwierdził, iż to autopromocja "rodem z czasów rządów PiS".


Treści materiału nie znali wcześniej choćby partyjni koledzy szefowej resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszki Dziemianowicz-Bąk. W ministerstwie kierowanym przez polityk Lewicy doszło do roszad kadrowych. "Napięcia w rządzie w związku ze spotem były ogromne" – informuje Wirtualna Polska.


Kulisy wycofania spotu Dziemianowicz-Bąk


Spot Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej miał promować "babciowe", czyli jedną z obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej. Jednak w materiale słowo "babciowe" nie pada. Jest mowa o programie "Aktywny rodzic", a główną twarzą spotu stała się minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, polityk Lewicy.


Według doniesień medialnych, Donald Tusk miał zakazać emisji spotu po zobaczeniu go w telewizji. Resort otrzymał rekomendację, aby nie wypuszczać spotu w takiej formie, ale została ona zignorowana. O spocie nie wiedzieli choćby członkowie klubu parlamentarnego Lewicy: wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, czy wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. – Ludzie byli wściekli – mówią rozmówcy Wirtualnej Polski.


– Ludzie z Centrum Informacyjnego Rządu, które podlega premierowi, wiedzieli, iż spot może wywołać negatywne reakcje. Dlatego nie wystąpił w nim nikt z KO, choćby ci, którzy przygotowywali program. Ale ludzie Agnieszki [Dziemianowicz-Bąk – przy. red.] byli zdeterminowani, żeby spot poszedł do mediów i w dodatku był emitowany w największej rotacji. Politycy KO uznali, iż to jawna promocja Agnieszki, również w kontekście jej możliwego kandydowania w wyborach prezydenckich – twierdzą rozmówcy WP.


Jeden z polityków Koalicji Obywatelskiej zauważył, iż choć spot miał być promocją programu rządowego, to został odebrany jako wykorzystywanie publicznych środków do autopromocji. Ostatecznie spot został wycofany, a Dziemianowicz-Bąk miała przyznać się przed Donaldem Tuskiem do błędu.


Program "Aktywny rodzic"


1 października wchodzi w życie program "Aktywny rodzic". Zakłada wprowadzenie dla pracujących rodziców dzieci w wieku od 12. do ukończenia 35. miesiąca życia następujących świadczeń: tzw. babciowego, dofinansowania do żłobka i świadczenia dla rodzica opiekującego się dzieckiem.


Świadczenie będzie przysługiwało bez względu na osiągane dochody, a podstawową przesłanką warunkującą prawo do tego świadczenia będzie aktywność zawodowa osób, które będą się o nie ubiegać. Chodzi o 1,5 tys. zł miesięcznie na każde dziecko, a w przypadku dziecka z niepełnosprawnością kwota ta będzie powiększona do 1,9 tys. zł.


Czytaj też:Ministerstwo uderza w obietnicę Tuska. "Beneficjentem będą deweloperzy"Czytaj też:"Nieroztropny projekt". Szykuje się nowy spór w rządzie?
Idź do oryginalnego materiału