– Każdy, bez wyjątku, powinien przekonywać prezydenta Trumpa do naszych racji. Jest znacznie trudniejszym partnerem niż wcześniejsi przywódcy USA, więc należy doceniać wszystkie wysiłki w tym kierunku – stwierdził w czwartek w TVN24 premier Donald Tusk.
Tusk o relacjach z USA: Rzeczywistość jest trudniejsza niż wcześniej
– Cała filozofia polega na tym, aby wykorzystać wszystkie możliwości, żeby relacje Europy z USA się nie pogorszyły. Rzeczywistość jest trudniejsza niż wcześniej – każdy to widzi – podkreślił.
– Polska ma lepszą pozycję w relacjach z USA niż znaczna część naszych partnerów, ale wiem, iż dla nowej administracji to nie Europa jest centrum świata – wskazał szef rządu, dodając, iż ws. USA nie można wpadać w żadną iluzję.
– To nie jest koniec świata. Ale żebyśmy też nie budowali sobie jakiejś iluzji, iż jesteśmy jakimiś "pupilami" w tym nowym rozdaniu – stwierdził.
– Bardzo ważne jest dla mnie to, iż Unia Europejska przyjęła polską agendę. 6 marca UE zatwierdzi bardzo konkretne, wielomiliardowe projekty: na własne zbrojenia, ochronę wschodniej granicy oraz pomoc dla Ukrainy – poinformował Tusk.
Premier wskazał, co w tej chwili jest ryzykiem, jeżeli chodzi o Rosję i Ukrainę
Tusk wspomniał również, iż w niektórych państwach europejskich, a także w Waszyngtonie zastanawiają się, jak poprawić swoje relacje z Rosją. – Bardzo dużo ludzi, mówię o politykach, w niektórych państwach europejskich i bardzo wyraźnie w Waszyngtonie, myśli o tym, żeby jak najszybciej poprawić swoje relacje z Rosją. Uważam to za jedno z największych ryzyk – ocenił.
Tusk skomentował też zapowiedź Trumpa o cłach wobec UE. – Ewentualne cła amerykańskie dotkną przede wszystkim Węgry i Słowację. Na tym polega ta polityczna ironia – zauważył.
Tymczasem w czwartek w Białym Domu Trump obwieścił, iż sądzi, iż Władimir Putin "dotrzyma słowa", jeżeli chodzi o porozumienie pokojowe z Ukrainą, ale dodał, iż "trudną częścią jest doprowadzenie do zawarcia tej umowy".
Jednocześnie to prezydent Ukrainy wybiera się jeszcze w tym tygodniu do USA. Jak przekazał w środę prezydent USA, prezydent Wołodymyr Zełenski przybędzie w piątek do Białego Domu, aby podpisać umowę dotyczącą zasobów naturalnych i odbudowy ogarniętej wojną Ukrainy.