Tusk: Są sprzeczne komunikaty ws. zagrożenia dla Wrocławia

2 dni temu
Zdjęcie: fot. Maciej Kulczyński/PAP


O 7:00 w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu ponownie zebrał się sztab kryzysowy. Udział w nim wzięli m.in. premier Donald Tusk, wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Szef rządu poprosił o podanie konkretnych prognoz zagrożenia dla miast.


Premier, otwierając spotkanie, poprosił o "możliwie wiarygodną i precyzyjną" informację o sytuacji na zbiorniku przeciwpowodziowym w Raciborzu. Zwrócił uwagę, iż są sprzeczne komunikaty ze strony meteorologów i hydrologów, jeżeli chodzi o bezpośrednie zagrożenie dla Wrocławia.

"Bardzo pilną rzeczą jest, szczególnie na kilka godzin przed falą, która tu przyjdzie, byśmy mieli możliwie uwspólniane komunikaty. Trudno nam będzie bazować na radykalnie sprzecznych prognozach i estymacjach. Będę prosił o rzetelny przegląd, kto jest uprawniony, by informować o rzeczywistym stanie zagrożeń" - powiedział Donald Tusk.

Szef rządu wskazał też na trudną sytuację w Stroniu Śląskim po przejściu fali powodziowej. Zaapelował do lokalnych władz i służb, aby nie lekceważyć sygnałów od mieszkańców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji.

Prognoza dla Wrocławia

"Obecny stan wody we Wrocławiu oznacza dla miasta dość bezpieczny wariant rozwoju sytuacji" - przekazał we wtorek hydrolog Paweł Przygrodzki na posiedzeniu sztabu kryzysowego. Zastrzegł jednak, że istnieje ryzyko, zmęczenia infrastruktury wraz z upływem czasu.

Przygrodzki poinformował, iż w założeniach modelowych jego centrum badań "uwzględnione są uwarunkowania, które występują aktualnie i są prognozowane". "Do zbiornika Racibórz dopływa już mniejsza woda niż ta, którą mieliśmy, czyli mamy tam spadki" - poinformował. Dodał również, iż uwzględniona jest także sytuacja na rzece Nysie Kłodzkiej, "czyli tak naprawdę już do zbiorników Nyskich też dopływa mniej wody i tam są już notowane spadki". "Ta woda jeszcze ma odpływ ze zbiorników nyskich, ale prawdopodobnie będzie obniżana" - przekazał.

Odnosząc się do Wrocławia poinformował, iż "stan wody wynosi tam 650, co w tym kontekście wydaje się dość bezpiecznym wariantem". "Oczywiście, tak jak wspominałem, istnieje duże ryzyko, iż infrastruktura będzie się w miarę upływu czasu męczyła (...). My przedstawiamy ten wariant najbardziej prawdopodobny" - podsumował.

Stan klęski żywiołowej

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, iż premier Donald Tusk podjął decyzję o rozszerzeniu zakresu terytorialnego rozporządzenia o stanie klęski żywiołowej o powiaty w woj. dolnośląskim: lubański, dzierżoniowski i świdnicki; oraz powiaty: opolski, krapkowicki, brzeski i kędzierzyńsko-kozielski w woj. opolskim.

Marek Wójcik, ekspert ze Związku Miast Polskich, wyjaśnia, z czym wiąże się stan klęski żywiołowej oraz do czego zobowiązuje władzę. Informujemy o tym TUTAJ.

Źródło: PAP

Idź do oryginalnego materiału