Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła uruchomienie interwencyjnych rezerw masła. Na sprzedaż przeznaczono tysiąc ton tego wyrobu, przechowywanego w mroźniach trzech mleczarni w Polsce. Gdzie trafiło 5 mln kostek po 200g? Według „Faktu”, część tłuszczu, którego wysokie ceny przed Bożym Narodzeniem stały się tematem żartów, a premier Donald Tusk musiał aż urządzić pokazówkę z rzuceniem masła na rynek, mogła trafić do Czech.
Przed Bożym Narodzeniem Polaków rozgrzewała sprawa cen masła, a premier Donald Tusk, w typowej dla siebie pokazówce, ogłosił, iż tłuszcz do kanapek i smażenia, którego ceny w ostatnim czasie znacząco wzrosły, będzie sprzedawała Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych.
Nikt nie da gwarancji, iż ceny masła wyraźnie spadną, chociaż to jest dość masywna interwencja, ale mamy uzasadnioną nadzieję i moim zdaniem uzasadnione oczekiwanie, iż na pewno utrudni to tym potencjalnym spekulantom i masło nie powinno przed świętami być droższe i chcemy chronić w ten sposób tymi narzędziami, które są do naszej dyspozycji, wszystkie rodziny
— przekonywał wówczas szef polskiego rządu.
„Likwidacja rezerw strategicznych”
Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych prowadzi działania ściśle określone w ustawie i zgodnie ze swoim statutem tworzy, utrzymuje, a także likwiduje rezerwy strategiczne. Zgodnie z art. 27 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2020 roku o rezerwach strategicznych, (Dz. U. z 2024 r. poz. 1598) Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji może zlikwidować, w drodze decyzji, określony asortyment rezerw strategicznych
— poinformowała RARS w komunikacie z 17 grudnia 2024 r.
Masło było w 25-kilogramowych blokach, zamrożone. Minimalna cena sprzedaży to 28,38 zł za kg. Po ile RARS wcześniej kupiła rezerwy i ile na całej operacji zarobiła?
— pyta dziennik „Fakt”. Okazuje się, iż postępowania przetargowe objęte są informacją niejawną.
Czesi także mieli problem z drogim masłem
Wiadomo jedynie, iż do przetargu wybrano dwie firmy: Spółdzielnia Mleczarska Mlekowita i Milkpol Polska. „Fakt” zapytał obie, gdzie trafiło masło z RARS. Odpowiedziała firma Milkpol, wskazując, że… nie zakupiła wyrobu z rezerw rządowych.
Produkt został zakupiony przez firmę o tej samej nazwie. Siedziba główna tej firmy znajduje się w Czechach, od niedawna w Polsce zarejestrowano spółkę córkę
— informuje Milkpol S.A.
W Polsce działa firma Milkpol Polska sp. z o.o., której główna siedziba rzeczywiście znajduje się w Czechach, a swoje filie, oprócz tej w naszym kraju, posiada także na Słowacji.
Współpracujemy bezpośrednio z polskim dostawcami, którzy produkują masło w naszych markach prywatnych. Według danych statystycznych Milkpol to 90 proc. importu polskiego masła na rynek czeski
— czytamy.
Tabloid skierował do spółki pytania o to, czy masło z RARS trafiło do Czech, jednak odpowiedź do momentu publikacji nie nadeszła. Pewne jest jedno: ceny masła w naszym kraju specjalnie nie spadły, za to z problemem drogocennego smarowidła do kanapek zmagał się także nasz południowy sąsiad.
W grudniu szturmowali polskie przygraniczne sklepy, by kupić je taniej. Cena standardowej kostki już w listopadzie sięgała 12-14 zł za 200 g
— pisze „Fakt”.
jeżeli masło trafiło do Czech i to nasi sąsiedzi mogą nabyć ten produkt po niższych cenach, to nasuwa się pytanie, czy Donald Tusk i jego rząd potrafią zrobić cokolwiek, na czym skorzystałaby Polska.
aja/Fakt.pl
CZYTAJ TAKŻE: