Tusk: Rząd musi teraz pracować w trybie „w jakimś sensie nadzwyczajnym”

2 tygodni temu

Premier Donald Tusk zapowiedział wczoraj, iż w związku z nocną decyzją prezydenta USA Donalda Trumpa o zawieszeniu pomocy dla Ukrainy, polski rząd będzie musiał podejmować decyzje w trybie „w jakimś sensie nadzwyczajnym”.

Przekazał także najnowsze informacje z polsko-ukraińskiej granicy. — Meldunki, które napływają z granicy, z naszego hubu w Jasionce, potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej — powiedział Donald Tusk.

Bez jałowych dyskusji, prestiżowych sporów i koalicyjnych nieporozumień

— Proszę zapiąć pasy, wchodzimy w strefę turbulencji, chciałoby się powiedzieć — oświadczył premier przed wtorkowym (4 marca) posiedzeniem rządu.

— Będziemy podejmować decyzje wymagające pełnej solidarności — uprzedził . Zapowiedział również, iż „w nadchodzących dniach i tygodniach konieczne będzie zawieszenie jałowych dyskusji, prestiżowych sporów oraz koalicyjnych nieporozumień”.

— Sytuacja jest poważna — podkreślił Tusk wyrażając nadzieję, iż nie musi nikogo przekonywać, iż wymaga ona szczególnej koncentracji od rządu.

Polityka nie może być oderwana od wartości

Szef rządu podkreślił także, iż polityka nie może być oderwana od wartości etycznych i moralnych, które dla wielu osób mają najważniejsze znaczenie. — Dzisiaj historia biegnie tak, iż bardzo istotny staje się także wymiar etyczny i moralny w polityce. To nie jest tak, iż pragmatyzm musi być zawsze w konflikcie z przyzwoitością — uważa premier.

Tusk zapewnił przy tym, iż Polska wspiera działania Ukrainy na rzecz suwerenności, integralności terytorialnej i zwiększenia jej zdolności obronnych i podkreślił, iż jest z tym związane bezpieczeństwo naszego kraju.

„Suwerenna, prozachodnia i zdolna do obrony przed rosyjską agresją Ukraina oznacza Polskę silniejszą i bezpieczniejszą. W politycznym zamieszaniu i narastającym chaosie właśnie to się liczy najbardziej. Kto kwestionuje tę oczywistą prawdę, przyczynia się do tryumfu (prezydenta Rosji Władimira) Putina. Jasne?” — napisał szef rządu w mediach społecznościowych

„Bezpieczeństwo, Europo!”

Tusk zapewnił także, iż polskie władze konsekwentnie dążą do harmonijnego połączenia dwóch potrzeb: silnej Europy i utrzymania jak najlepszych relacji ze Stanami Zjednoczonymi.

— Dziś te kwestie wydają się trudne do pogodzenia, jednak nie osłabia to naszej determinacji ani przekonania o słuszności obranej drogi — maksymalnej intensyfikacji działań na rzecz wzmocnienia europejskich zdolności obronnych — zapowiedział premier. — Jednocześnie, mimo wszelkich okoliczności, konsekwentnie dbamy o jak najlepsze relacje transatlantyckie i współpracę z naszym najważniejszym sojusznikiem, Stanami Zjednoczonymi — podkreślił.

Plan KE „Rearm Europe”

Donald Tusk odniósł się także do zaproponowanego przez szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen planu zwiększania zdolności obronnych Europy – własnych i partnerów, w tym Ukrainy. — Jutro będziemy o tym rozmawiali wieczorem w Brukseli, a w czwartek (6 marca) będziemy podejmowali decyzje na nadzwyczajnej Radzie Europejskiej — przekazał. W jego opinii propozycje KE zakładają zasadniczy zwrot w kwestii źródeł finansowania możliwości obronnych Europy i państw członkowskich UE.

„Europa stoi w obliczu wyraźnego i aktualnego zagrożenia na skalę, jakiej nikt z nas nie widział w swoim dorosłym życiu” — napisała szefowa KE w liście wysłanym do unijnych przywódców przed jutrzejszym nadzwyczajnym szczytem UE. Komisja zamierza przeznaczyć na obronność dodatkowe 800 miliardów euro.

Idź do oryginalnego materiału