Tusk reaguje na słowa Trumpa ws. rosyjskich dronów w Polsce
Donald Trump, odpowiadając na pytania dziennikarzy przed odlotem z Białego Domu, powiedział, iż wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski "mogło być pomyłką". - Ale niezależnie od tego, nie jestem zadowolony z czegokolwiek związanego z tą sytuacją - dodał amerykański prezydent. Do jego słów odniósł się w piątek rano polski premier. "Chcielibyśmy również, aby atak dronów na Polskę był pomyłką. Ale tak nie było. I wiemy o tym" - napisał Donald Tusk na portalu X.
REKLAMA
Zobacz wideo Europa solidaryzuje się z Polską. Oklaski na stojąco
Szef MSZ: Nie, to nie była pomyłka
Do wypowiedzi amerykańskiego lidera odniósł się także minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. "Nie, to nie była pomyłka" - napisał krótko wicepremier na portalu X. Wcześniej minister tłumaczył, iż gdy dochodzi do 19 naruszeń przestrzeni powietrznej przez kilkanaście dronów przez siedem godzin, to nie można mówić o przypadku. W piątek rano z kolei Sikorski opublikował w swoich mediach społecznościowych nagranie zatytułowane "Raport z Kijowa". - Melduję, iż po ostatnim ataku dronowym i rakietowym na Kijów uszkodzenia polskiej ambasady i konsulatu zostały usunięte. Pracujemy normalnie w tych warunkach - powiedział ambasador RP w Ukrainie Piotr Łukasiewicz. - W noc, w którą nad Polskę nadleciało 19 rosyjskich dronów, nad Ukrainę nadleciało 400, plus 40 rakiet. To nie były pomyłki - dodał z kolei Sikorski. Wicepremier rozpoczął w piątek wizytę w Ukrainie.
Czytaj także: "Media: NATO odpowie ws. ataku rosyjskich dronów na Polskę. 'Działania wojskowe'".
Źródła:Donald Tusk (X), Radosław Sikorski (X), Reuters, IAR