Tusk reaguje na skandaliczne słowa. „Scenariusz napisany w Moskwie”

news.5v.pl 20 godzin temu

– Zgodnie z tradycją, premier – przy wniosku o wotum nieufności wobec członka rządu – zobowiązany jest, a ja robię to z pełnym przekonaniem, do obrony swojego ministra lub minister. Dziś to zadanie jest wyjątkowo łatwe, biorąc pod uwagę intelektualną miałkość i absurdalność wniosku o wotum nieufności – powiedział premier Donald Tusk.

Opisując posłów opozycji, którzy złożyli wniosek, szef rządu przywołał tytuł książki Stiega Larssona: „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”.

– Ta lektura bardzo dobrze oddaje mentalność tych, którzy podnieśli dziś rękę na minister Kotulę, bo tak naprawdę jedynym powodem tego wniosku jest wasz stosunek do kobiet, równości płci, bezpieczeństwa kobiet, równości silnych i słabych, do tej filozofii, która ma swoje korzenie chrześcijańskie, liberalno-demokratyczne, a jest dziś podważana przez PiS i Konfederację – stwierdził lider KO.

Donald Tusk o słowach „kula w łeb”. „Scenariusz napisany w Moskwie”

Podczas swojej wypowiedzi premier odniósł się także do słów posła Edwarda Siarki, który w czwartek podczas debaty nad uchyleniem immunitetu Zbigniewa Ziobry powiedział z ław sejmowych w stosunku do szefa rządu: „kula w łeb”.

– Nie wiem, jak się z tym czujecie. Nie wiem, jak się czujecie z tym, iż wasza posłanka publikuje zdjęcia z napisem „Śmierć bandzie Tuska” i jak słyszę po głosach, nadal się z tym dobrze czujecie – powiedział Donald Tusk.

– Tego typu zachowania, zaostrzanie konfliktu, budzenie agresji, niszczenie ludzi tu w Polsce, to jest naprawdę – obiektywnie rzecz biorąc – element wymarzonego scenariusza napisanego w Moskwie – ocenił.

Premier zwrócił się do prezesa PiS. „Daj sobie spokój z uprzedzeniami”

Kontynuując wątek bezpieczeństwa Polski w obliczu zagrożenia ze Wschodu, Donald Tusk zapewniał, iż zachowanie stabilności w kraju wymaga minimum porozumienia w państwie. – Mam nadzieję, iż w poniedziałek o 13:30 będziemy wszyscy u prezydenta na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego – podkreślił.

Następnie lider KO zwrócił się do prezesa PiS, który nie był obecny na sali. – Jarosławie, daj sobie spokój ze swoimi uprzedzaniami i lekceważeniem prezydenta – też powinieneś tam być – oznajmił i dodał, iż przedstawi „kilka kluczowych punktów, które będą mogły stać się podstawą do powszechnego porozumienia w Polsce na rzecz racji stanu w tej absolutnie historycznej chwili”.

– Wierzę wciąż, że tym razem Polacy będą mądrzy przed szkodą, a ich reprezentanci i siły polityczne razem przeprowadziły Polskę przez ten bardzo niebezpieczny czas – zakończył.

Krótko przed godziną 21 Sejm nie przyjął wniosku o odwołanie minister Katarzyny Kotuli, ponieważ nie osiągnięto poziomu wymaganej większości.

Zobacz również:

Czarnek w „Graffiti”: Lewacka Europa się wścieka, dlatego iż sama doprowadziła do tej wojny/Polsat News/Polsat News

Idź do oryginalnego materiału