Donald Tusk przemawiał z sejmowej mównicy, a Dariusz Matecki krzyczał coś ze swojego miejsca. Premier spojrzał na posła PiS i poczęstował go soczystą ripostą. Tusk vs Matecki Podczas wtorkowego posiedzenia Sejmu głos postanowił zabrać premier Donald Tusk. Szef poruszył temat projektu o zawieszeniu prawa do azylu, który został przyjęty pod koniec lutego i później podpisany przez prezydenta Andrzeja Dudę. Przepisy dają rządowi prawo do wprowadzenia rozporządzenia o zawieszeniu prawa do azylu na czas nie dłuższy niż 60 dni. Termin ten może zostać przedłużony za zgodą Sejmu. Tusk apelował o to z mównicy. Przy okazji przejechał się po PiS i przypomniał aferę wizową. – 535 tys. wiz w 2023 roku. Dla ludzi z krajów, co do których chyba nie chcielibyśmy, aby stamtąd masywne grupy ludzi do Polski przybywały – przypomniał szef rządu. – Chciałbym, żeby do wszystkich Polek i Polaków dotarło. Gdyby oni (PiS – red.) rządzili rok dłużej, to byłoby blisko milion migrantów więcej z państw Afryki, państw arabskich – dodał Tusk. Wystąpienie premiera próbował zakłócić Dariusz Matecki, poseł PiS, który niedawno wyszedł z aresztu. – Przegraliście wybory w 2015 roku! – krzyczał, a inni posłowie próbowali go uciszyć. Tusk spojrzał na Mateckiego i poczęstował mocną ripostą. – Brr, co za przykry widok