Gra emocjami i rozgrzewanie najwierniejszych z wiernych ewidentnymi ściemami nie mogą skończyć się dobrze. Donald Tusk i jego najbliżsi współpracownicy boleśnie się o tym przekonują. A nie jest to koniec gorzkich lekcji, jakie będą odbierali. Irracjonalizm zawsze kończy się źle dla polityków sprawujących władzę - pisze dla Wirtualnej Polski Tomasz Terlikowski.