Tusk pośpieszył ratować Sikorskiego. „Polityczni bankruci”

news.5v.pl 6 godzin temu

PiS atakując Sikorskiego, który spokojnie wykłada politykom innego państwa polską rację stanu, traci właśnie resztki narodowej godności” – napisał na platformie X premier Donald Tusk, stając w obronie ministra spraw zagranicznych, który krytykowany jest m.in. przez polityków PiS za niepotrzebną wymianę zdań z Elonem Muskiem i sekretarzem stanu USA Marco Rubio.

Musk i Rubio krytykują Sikorskiego

Wymianę wpisów rozpoczął Elon Musk, właściciel SpaceX (firmy odpowiadającej za Starlink) i doradca prezydenta Donalda Trumpa, stwierdzając na X, iż „cały front zapadłby się”, gdyby odłączył Ukraińcom dostęp do systemu łączności satelitarnej.

Starlinki dla Ukrainy są opłacane przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie. Abstrahując od etyczności grożenia ofierze agresji, jeżeli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców

— napisał w odpowiedzi Sikorski.

Wpis ten spowodował odpowiedź sekretarza stanu USA. Szef dyplomacji USA zarzucił Sikorskiemu iż „zmyśla”.

Nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka. I powiedz dziękuję, bez Starlinka Ukraina dawno by przegrała tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz u granic z Polską

— dodał Rubio.

Chwilę po wpisie Rubio strofującym ministra, na wpis Sikorskiego zareagował sam Musk.

Cicho bądź, mały człowieku. Płacisz niewielką część kosztów. I nie ma substytutu dla Starlinka

— napisał.

Sikorski odpowiedział na wpis Rubio dziękując za potwierdzenie, iż „dzielni żołnierze Ukrainy mogą liczyć na niezbędną usługę internetową świadczoną wspólnie przez USA i Polskę”.

Dziękuję, Marco, za potwierdzenie, iż dzielni żołnierze Ukrainy mogą liczyć na niezbędną usługę internetową świadczoną wspólnie przez USA i Polskę. Europa i Stany Zjednoczone mogą wspólnie pomóc Ukrainie w osiągnięciu sprawiedliwego pokoju

— napisał Sikorski.

Według Ministerstwa Cyfryzacji, Polska utrzymuje w tej chwili 25 tys. zestawów Starlink na Ukrainie, zaś pod koniec lutego zamówione zostały kolejne 5 tys.

CZYTAJ WIĘCEJ:

– Ostre starcie ws. Starlinków! Musk odpowiedział Sikorskiemu: Bądź cicho, mały człowieku. Płacicie małą część kosztów

– Rubio włączył się w wymianę wpisów między Muskiem a Sikorskim. „Bez Starlinka Ukraina by przegrała, a Rosjanie byliby u granic z Polską”

Reakcja rzecznika MSZ

Do całej sprawy odniósł się również rzecznik MSZ Paweł Wroński. Były dziennikarz „Gazety Wyborczej” ocenił, iż dyskusja na platformie X między szefem MSZ Radosławem Sikorskim i sekretarzem stanu USA Marco Rubio „być może uświadomiła społeczeństwu amerykańskiemu na przykładzie Starlinków, iż ws. Ukrainy nie za wszystko płacą Stany Zjednoczone i iż „za coś płacą” też Polska i Europa.

Ta dyskusja uświadomiła być może społeczeństwu amerykańskiemu na konkretnym przykładzie Starlinków, iż nie za wszystko Stany Zjednoczone płacą, iż za coś płaci również Polska i za coś płaci również Europa i iż Ukraina (i wsparcie dla niej) to nie tyle strata, co inwestycja w bezpieczeństwo. Ten konkretny przykład o tym właśnie świadczy, a dyskusja nim wywołana to unaoczniła

— powiedział PAP Wroński.

Tusk broni Sikorskiego

Na pomoc szefowi polskiej dyplomacji ruszył również Donald Tusk. Wcześniej zrobiło to kilku innych polityków Platformy Obywatelskiej.

PiS atakując Sikorskiego, który spokojnie wykłada politykom innego państwa polską rację stanu, traci właśnie resztki narodowej godności. Polityczni i moralni bankruci

— napisał premier.

Jego wpis spotkał się z reakcją m.in. polityków PiS.

Jest pan współczesnym “towarzyszem szmaciakiem”

— napisał Tobiasz Bocheński.

Po pierwsze, Musk nie zapowiadał wyłączenia SL. Przeciwnie, dementował plotki. Po drugie, jaką to racją stanu kieruje się minister idąc na konflikt z Amerykanami? O co, skoro przedmiot sporu jest wymyślony?

— zapytał Marek Wróbel.

Panie Premierze, ale po co mamy się wychylać w tej sprawie? USA to nasz strategiczny sojusznik, a Elon Musk pełni istotną tę funkcję. To spore ryzyko

— napisał Bartosz Stachecki.

Panie Premierze, co Polska zyskuje na tym “spokojnym wykładaniu Muskowi polskiej racji stanu”?

Ale tak serio, a nie “hurra ale mu powiedział Minister powiedział”. Jaki nasz interes ta dzisiejsza awantura realizuje? Czy jest to element szerszego planu?

— zapytał Adam Czarnecki.

Idź do oryginalnego materiału