Premier zacytował Konstytucję RP. "Prawo do złożenia protestu"
Premier podczas piątkowej konferencji prasowej powiedział, iż w interesie całego państwa, obecnego i przyszłego prezydenta, a przede wszystkim obywateli jest rozwianie wszelkich wątpliwości, dotyczących wyborów prezydenckich, bo tak stanowi Konstytucja. Premier zacytował artykuł 129 Konstytucji RP, który w punkcie 2 mówi: "Wyborcy przysługuje prawo zgłoszenia do Sądu Najwyższego protestu przeciwko ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej na zasadach określonych w ustawie." - Konstytucja mówi wprost o tym, iż każdy obywatel ma prawo złożyć protest. Nikt nie ma intencji, żeby liczyć i może się okaże, iż wybory są nieważne - zapewnił Tusk. - Wszędzie tam, gdzie dochodzi do ponownego przeliczenia głosów, widzimy, iż dochodziło do manipulacji, fałszerstwa lub pomyłek. Nikt nikomu łaski nie robi. Obywatele mają prawo wiedzieć, jak wygląda wynik wyborów - dodał premier.
REKLAMA
"Histeryczna" reakcja Andrzeja Dudy
Premier odniósł się również do stanowiska prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie protestów wyborczych. Andrzej Duda w poprzednim tygodniu na platformie X napisał: "Premier Tusk grzmiał dziś na posiedzeniu rządu, że: 'nie wolno lekceważyć choćby jednego głosu'. Pełna zgoda. Właśnie dlatego ostrzegam moich Rodaków, parafrazując starą wypowiedź Pana Premiera: Radzę Państwu - dobrze pilnujcie swoich oddanych w wyborach głosów! Dzisiaj naprawdę poważna ekipa zabiera się za dokonany przez Was wybór" - napisał. Prezydent zapewnił, iż będzie pilnował wyniku głosowania jako "wciąż jeszcze strażnik ciągłości władzy państwowej". Według szefa rządu taka reakcja była "histeryczna". Tusk stwierdził, iż zarówno Andrzej Duda, jak i inni politycy PiS-u chęć sprawdzenia protestów wyborczych uznają za skandal, co lider PO nazwał "uderzającym". - Oni wszyscy są po to, podobnie jak my, żeby jak pojawiają się wątpliwości i obywatele żądają wyjaśnień, żeby to wszystko wyjaśnić, a nie żeby ukryć - mówił. - Nie ma żadnego technicznego, organizacyjnego problemu, żeby wszystko było na stole. Żeby cała Polska widziała, iż tam, gdzie to jest potrzebne, przeliczamy głosy uczciwie i transparentnie - powiedział szef rządu.
Zobacz wideo Donald Tusk w Sejmie: Śmiejecie się z 10 milionów ludzi!
Wyniki wyborów prezydenckich 2025
W pierwszej turze wyborów prezydenckich, które przeprowadzono 18 maja, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki dostał 5 790 804 głosy i zajął drugie miejsce z poparciem 29,54 proc. Dwa tygodnie później na szefa IPN-u zagłosowało 10 606 877 osób. To przełożyło się na poparcie 50,89 proc. i zwycięstwo nad kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim, który dostał 10 237 286 głosów, czyli 49,11 proc. Różnica między Nawrockim i Trzaskowskim wyniosła 369 591 głosów. 11 czerwca Karol Nawrocki odebrał na Zamku Królewskim w Warszawie zaświadczenie o wyborze na najwyższy urząd w państwie. Sąd Najwyższy musi rozstrzygnąć o ważności wyborów do 2 lipca.
O protestach wyborczych przeczytasz również w tekście "Przeliczono ponownie głosy w 13 komisjach. Izba Kontroli SN utajniła wyniki".
Źródła:Konferencja premiera Donalda Tuska, IAR