Budżet państwa na 2026 rok jest przełomowy, ale trudny; w projekcie „wszystko jest wyśrubowane” – ocenił w czwartek przed posiedzeniem rządu premier Donald Tusk. Koniec z drożyzną – zapewnił jednocześnie szef rządu.
– To jest budżet przełomowy. Jest to budżet rekordowy pod wieloma względami; nie ukrywamy też, iż jest to budżet trudny – powiedział w czwartek przed posiedzeniem rządu premier Donald Tusk.
Wyjaśnił, iż na czwartkowym posiedzeniu Rady Ministrów jedynym punktem jest projekt budżetu na rok 2026.
– Nie baliśmy się zaproponować takiej konstrukcji budżetu, gdzie wszystko jest wyśrubowane na maksa. Wykonanie tego budżetu będzie wymagało precyzji i perfekcji, a decyzje, jakie się kryją za tym budżetem, będą wymagały odwagi i wyobraźni, byście ja zaprezentowali – powiedział premier.
Podkreślił, iż to jest budżet państwa, które „wykonano cywilizacyjny skok w ostatnich miesiącach”.
– My dzisiaj ostatecznie żegnamy się z pisowską drożyną, ułożyliśmy budżet państwa, gdzie inflacja jest jedną z niższych w Europie – powiedział. – Osiągnęliśmy 3 proc. inflacji – dodał.
Donald Tusk podkreślił, iż jeszcze niedawno, bo przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi były czasy, kiedy inflacja była dwucyfrowa i kiedy „wszystko drożało o kilka procent każdego miesiąca”.
– Z satysfakcją podkreślam, iż mamy dzisiaj niską inflację i to z widokami na przyszłość. I to nie jest nasze ostatnie słowo. Żegnamy drożyznę i żegnamy stagnację – stwierdził Tusk.
Dodał, iż w ostatnim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości wzrost gospodarczy wyniósł 0,2 proc. – Naprawdę wystarczyło przejąć władzę i oddać je w ręce osób odpowiedzialnych, aby inflacja spadła do 3 proc., a wzrost gospodarczy zwiększył się do 3 proc. – dodał.
– Nikogo nie będzie interesowało, iż mamy deficyt, wysoki – za wysoki deficyt, abym był szczęśliwy – jeżeli wojna będzie się dalej toczyła. My niskim deficytem nie obronimy polskiej granicy, mu polską granicę obronimy polską nowoczesną armią. jeżeli w tym budżecie zakładamy, iż na obronę wydamy 200 mld zł, to musi to kosztować – oświadczył Donald Tusk.
Dodał, iż lepiej byłoby, aby „deficyt był niższy, ale abstrakcyjnymi statystykami nie zbudujemy nowoczesnej sieci kolejowej”. – Jesteśmy w trakcie budowy najnowocześniejszej sieci kolejowej w Europie – wskazał szef rządu. I dodał: „zrobimy to szybko. Nie ma dnia, żeby gdzieś w Polsce Polacy nie doczuwali tego awansu naszych kolei. Ale kochani, to jest kolejne 100 mld zł – mówię o wszystkich wydatkach infrastrukturalnych” – powiedział premier Tusk.
Podziękował ministrowi finansów i gospodarki Andrzejowi Domańskiemu i jego współpracownikom za „odpowiedzialne pilnowanie granicy bezpieczeństwa, ale też za odwagę, aby do tej granicy dochodzić”.
– Bo na tym polega nowoczesne, elastyczne i z wyobraźnią zarządzanie finansami publicznym. Nie boimy się dotrzeć do pewnej granicy, ale też pilnujemy, żeby tej granicy nikt nie przekroczył – powiedział Tusk. – Nie pozwolimy nikomu przesadzić i wysadzić bezpieczeństwa finansowego państwa, bo wyliczyliśmy to prawie do złotówki, aby się to trzymało bezpiecznej granicy. To budżet Polski bardzo ambitnej i Polski bezpiecznej – dodał.
Zgodnie z procedurą budżetową przedstawioną na stronie resortu finansów, w sierpniu MF ma opracować i przesłać rządowi wstępny projekt budżetu, a następnie przekazać go do zaopiniowania Radzie Dialogu Społecznego. Na uchwalenie ostatecznego projektu ustawy budżetowej na kolejny rok i przedłożenie go wraz z uzasadnieniem do Sejmu Rada Ministrów ma czas do 30 września br. Według konstytucji, budżet powinien trafić do prezydenta do podpisu w ciągu 4 miesięcy od dnia przekazania Sejmowi projektu ustawy budżetowej. o ile tak się nie stanie, prezydent może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. Ustawa zasadnicza przewiduje, iż prezydent podpisuje budżet w ciągu 7 dni.