Na to było za późno. O wiele lat za późno. W marcu 2009 r. w Genewie amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton i szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow wspólnie nacisnęli wielki czerwony guzik, który miał symbolizować nowy start relacji między Waszyngtonem i Moskwą. Świat zapamiętał błąd, jaki wtedy zrobili amerykańscy tłumacze: zamiast „perezagruzka” (reset) na urządzeniu przypominającym alarm w zakładach przemysłowych napisali „peregruzka” (przeciążenie). Ale Clinton i Ławrow obrócili wszystko w żart. Na zdjęciach widać, jak śmieją się do rozpuku.
Tusk nie zapatrzył się w Putina jak Obama i Merkel
Zdjęcie: Foto: POOL New/Reuters/Forum
Donald Tusk z Władimirem Putinem na sopockim molo we wrześniu 2009 r. to dziś często emitowany obrazek w rządowych mediach. Ale polski premier był wtedy bardziej sceptyczny wobec Kremla niż Barack Obama i niemal cała wolna Europa. A inicjując równocześnie Partnerstwo Wschodnie, próbował wyrwać Ukrainę spod wpływów Moskwy.