Tusk, Duda, Sikorski, Macron: Kto jeszcze na „liście rusofobów”?

14 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/polityka-zagraniczna-ue/news/tusk-duda-sikorski-macron-kto-jeszcze-na-liscie-rusofobow/


Kreml opublikował w zeszłym tygodniu najnowszą listę przykładów rusofobicznych wypowiedzi europejskich przywódców. Znalazły się na niej cytaty z wypowiedzi m.in. Donalda Tuska i Andrzeja Dudy, a także prezydenta Francji czy szefa NATO.

Na stronie rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych opublikowano w ubiegłym tygodniu najnowszą, tegoroczną listę przykładów „użycia «mowy nienawiści» wobec Rosji oraz rusofobicznych wypowiedzi polityków i przedstawicieli życia publicznego obcych państw”.

Dokument taki rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych publikuje co pewien czas – ostatnio częściej niż co roku. Najnowsza lista obejmuje wypowiedzi z bieżącego roku.

„Wbrew rezolucji przyjętej przez Zgromadzenie Ogólne ONZ zatytułowanej «Promowanie dialogu międzyreligijnego i międzykulturowej tolerancji w kontekście walki z mową nienawiści», przedstawiciele zachodniego establishmentu politycznego oraz kijowskiego reżimu z roku na rok w swoich publicznych wystąpieniach i wypowiedziach zdają się rywalizować w rusofobicznej zapalczywości”, stwierdziło rosyjskie MSZ, zapowiadając listę.

„Praktycznie codziennie wobec Rosji i jej narodów otwarcie stosowana jest «mowa nienawiści». Odnotowujemy najbardziej rażące przykłady takich nienawistnych wypowiedzi”, napisał resort.

Polscy politycy: Kto uznany za „rusofoba”?

Na liście znalazły się wypowiedzi czterech polskich polityków: ustępującego prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Donalda Tuska, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

W przypadku Dudy chodziło m.in. o marcowe wystąpienie podczas spotkania z amerykańską Polonią w Chicago. – Dzisiaj Rosja wróciła do swoich imperialnych ambicji. Znowu chce zagarniać inne państwa i podporządkowywać sobie inne narody. Dzisiaj robi to na Ukrainie – powiedział wówczas Duda.

– o ile ktoś to zlekceważy, co dzisiaj dzieje się na Ukrainie, o ile ktoś pozwoli Rosji po cichu odbudować swój potencjał militarny – wyciągając wnioski z tej porażki i kompromitacji, która ich dotyka na Ukrainie – to za parę lat Rosja może być naprawdę groźna – dodał.

Tuskowi wytknięto m.in. marcowy wpis w mediach społecznościowych. „Wojna, niepewność geopolityczna i nowy wyścig zbrojeń rozpoczęty przez Putina nie pozostawiły Europie wyboru. Europa musi być gotowa na ten wyścig, a Rosja przegra go tak, jak Związek Radziecki 40 lat temu. Od dziś Europa będzie zbroić się mądrzej i szybciej niż Rosja”, napisał premier.

W przypadku Sikorskiego przytoczono jego wypowiedź z lutowej wizyty w Japonii. Sikorski wyraził tam sceptycyzm wobec deklaracji Rosji dotyczących pokoju, przypominając, iż wielokrotnie naruszała ona postanowienia Karty Narodów Zjednoczonych. W kontekście bezpieczeństwa europejskiego zaznaczył, iż wszystkie kraje NATO łącznie są 20 razy bogatsze niż Rosja, co stanowi istotny element odstraszania ewentualnej agresji.

Natomiast w odniesieniu do Hołowni zacytowano jego wypowiedź po lutowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. – Polska powinna kierować się trzema słowami: prawda, odwaga i siła; oznacza to, iż cała klasa polityczna powinna powtarzać, iż to Rosja napadła Ukrainę, a nie Ukraina Rosję – powiedział wówczas marszałek Sejmu.

Warto zauważyć, iż żadna z tych wypowiedzi nie odnosi się do narodu rosyjskiego i nie potępia rosyjskich obywateli, a jedynie działania władz Federacji Rosyjskiej.

Kto jeszcze znalazł się na liście?

Na liście uwzględniono wypowiedzi głów państw i rządów wielu europejskich państw, w tym Niemiec, Czech, Łotwy, Islandii, Luksemburga, Włoch, Danii, Francji, Finlandii i Estonii.

Zacytowano też wypowiedzi przedstawicieli organizacji międzynarodowych: przede wszystkim szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas, której Kreml od lat zarzuca skrajną rusofobię. Jej też wypowiedzi przytoczono najwięcej.

Tym niemniej na liście znaleźli się też politycy, którzy przez lata znani byli z mniej ostrej postawy wobec Rosji, a choćby opowiadający się dawniej za silną współpracą z Moskwą, tacy jak sekretarz generalny NATO Mark Rutte (niegdyś chociażby zwolennik Nord Stream) czy prezydent Finlandii Alexander Stubb, który kilka lat temu określał ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa swoim przyjacielem.

Z kolei Włochy zareagowały na umieszczenie na liście prezydenta Sergia Mattarelli wezwaniem przez MSZ rosyjskiego ambasadora. Premier Giorgia Meloni (która sama na najnowszej liście się nie znalazła) skrytykowała ten ruch jako „kolejną operację propagandową” mającą na celu odwrócenie uwagi od działań Moskwy.

Najnowsza „lista rusofobii”

Czyje wypowiedzi znalazły się na rosyjskiej liście „przykładów rusofobii”? Przedstawiamy pełną listę nazwisk.

  • amerykańskiego republikańskiego senatora Lindseya Olina Grahama
  • byłej minister spraw zagranicznych Niemiec Annyleny Baerbock
  • ministra spraw zagranicznych Czech Jana Lipavskiego
  • prezydenta Czech Petra Pavla
  • minister spraw zagranicznych Łotwy Baiby Braže
  • prezydenta Łotwy Edgarsa Rinkēvičsa
  • ministra spraw zagranicznych Litwy Kęstutisa Budrysa
  • wysokiej przedstawiciel UE ds. zagranicznych i polityki zagranicznej Kai Kallas
  • przewodniczącego Rady Europejskiej Antónia Costy, przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli
  • przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Teodorosa Russopulosa
  • sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego
  • minister spraw zagranicznych Islandii Þorgerður Katrín Gunnarsdóttir
  • minister obrony Luksemburga Yuriko Backes
  • prezydenta Włoch Sergia Mattarelli
  • premier Danii Mette Frederiksen
  • prezydenta Polski Andrzeja Dudy
  • ministra spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego
  • marszałka Sejmu RP Szymona Hołowni
  • premiera Polski Donalda Tuska
  • prezydenta Francji Emmanuela Macrona
  • minister spraw zagranicznych Finlandii Eliny Valtonen
  • prezydenta Finlandii Alexandra Stubba
  • ministra spraw zagranicznych Estonii Margusa Tsahkny
  • prezydenta Estonii Alara Karisa
Idź do oryginalnego materiału