Tusk długo milczał, ale nagle padły TE ostre słowa o Nawrockim. W Pałacu będą wściekli! „To będzie oznaczało…”

4 dni temu
Donald Tusk w mocnych słowach skomentował kontrowersyjną decyzję Karola Nawrockiego o odmowie nominacji dla 46 sędziów. – Jest mi przykro, iż kolejny raz będziemy mieli prezydenta, który nie czuje się strażnikiem konstytucji, tylko jej gwałcicielem – powiedział premier. Tusk ostro o Nawrockim Karol Nawrocki ogłosił odmowę nominacji 46 sędziom. Zapowiedział też blokadę awansów dla tych, którzy „kwestionują porządek konstytucyjno-prawny państwa” i „słuchają złych podszeptów ministra Waldemara Żurka”. Ta decyzja wywołała olbrzymie kontrowersje i oburzenie po stronie obozu władzy. Nawrockiemu zarzuca się, iż nadużywa władzy i przypisuje sobie kompetencje, których nie ma. Sytuację w ostrych słowach skomentował też Donald Tusk. Podczas konferencji prasowej w Retkowie premier został zapytany, czy Karol Nawrocki stanie przed Trybunałem Stanu. Tusk przez dłuższy czas milczał. – Nie ma takiego wniosku i wydaje mi się, iż nie ma o czym rozmawiać – powiedział po namyśle. Potem jednak przeszedł do dość ostrego komentarza. – Ja nie mam żadnych wątpliwości, iż niestety po 1 czerwca kolejny prezydent, i to będzie już trzecia kadencja prezydencka, postanawia igrać z konstytucją, interpretować ją w sposób niewłaściwy, naruszać ducha i literę konstytucji. I to nie tylko w tym przypadku – powiedział premier. – I będzie oznaczało, niestety, w tej sprawie bardzo twardą konfrontację z tymi,
Idź do oryginalnego materiału