Turaniec zaatakował polskiego konduktora, gdyż nie miał biletu

3 dni temu

Internet obiegło nagranie przedstawiające imigranta, który brutalnie zaatakował konduktora Kolei Dolnośląskich, gdy ten wykrył, iż obcokrajowiec nie ma ważnego biletu. Obcokrajowiec mówił po rosyjsku i najprawdopodobniej jest obywatelem wschodniej Ukrainy, czyli tzw. „uchodźcą wojennym”. Na razie nie został pochwycony.

Turaniec zaatakował polskiego konduktora, gdyż nie miał biletu. Do szokującego zdarzenia doszło 12 kwietnia br. w pociągu relacji Szklarska Poręba – Wrocław Główny, ale nagranie wyciekło do sieci dopiero kilka dni temu.

Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich przekazał “Faktowi”, iż konduktor obudził jednego z podróżnych, by zweryfikować jego dokument uprawniający do przejazdu. Jak się okazało, pasażer nie posiadał biletu. Co więcej, odmówił jego zakupu i zaczął zachowywać się agresywnie. Twierdził, iż wolno mu jeździć bez biletu.

“Po krótkiej wymianie zdań sytuacja eskalowała – mężczyzna zaatakował pracownika kolei, kilkukrotnie uderzając go w twarz i kopiąc. choćby po opuszczeniu pociągu nie uspokoił się – na peronie konduktor został ponownie zaatakowany, a agresor zerwał mu identyfikator i krawat. Po krótkiej szarpaninie na peronie agresor oddalił się ze stacji, pozostawiając konduktora z obrażeniami. Mężczyzny do dziś nie udało się zidentyfikować i zatrzymać” – napisał „Fakt”.

Nagranie z zajścia można obejrzeć poniżej:

U poszkodowanego konduktora stwierdzono złamanie serdecznego palca lewej ręki. Policja wciąż szuka sprawcy brutalnego ataku.

NASZ KOMENTARZ: Nikt nie spodziewał się, iż wpuszczenie do Polski mas turańskiej dziczy, spowoduje tego typu zachowania. No nikt!

Polecamy również: Imane Khelif wykluczony z zawodów bokserskich kobiet

Idź do oryginalnego materiału