Tunel pod murem na granicy z Białorusią. Służby zatrzymały tłum migrantów

1 godzina temu

Ponad 180 migrantów przedostało się w czwartek do Polski kilkudziesięciometrowym tunelem wykopanym pod granicą z Białorusią — informuje PAP, powołując się na Straż Graniczną. Sytuacja mogłaby wyglądać znacznie poważniej, gdyby nie zadziałały elektroniczne systemy.

Czujniki wykryły naruszenie granicy, co pozwoliło w krótkim czasie na zatrzymanie 130 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę polsko-białoruską. Wśród zatrzymanych dominują obywatele Afganistanu i Pakistanu, ale znaleźli się też migranci z Indii, Nepalu i Bangladeszu. Równolegle ujęto dwóch kierowców — Polaka i Litwina — którzy mieli odebrać grupę i przewieźć ją dalej na Zachód. Poszukiwania pozostałych osób, które przedostały się do Polski tunelem, trwają.

Rzecznik Straży Granicznej, ppłk Andrzej Juźwiak, potwierdził, iż podkop odkryto w rejonie Narewki. Tunel zaczynał się 50 metrów w głąb Białorusi, a kończył zaledwie 10 metrów za polską zaporą. W środku miał wysokość około 1,5 metra, a zatem nie była to konstrukcja, która powstała z dnia na dzień.

To już czwarty w tym roku ujawniony podkop na tym odcinku granicy. SG podkreśla, iż fizyczne bariery i systemy elektroniczne pozwalają dziś reagować na podobne próby niemal natychmiast.

Idź do oryginalnego materiału