Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta RP, odwiedził dziś Gniezno, gdzie w Centrum Kultury „Scena To Dziwna” spotkał się z mieszkańcami. Choć wydarzenie miało być okazją do szerokiego dialogu, ostatecznie przybrało formę kameralnego spotkania w wąskim gronie.
Polityka w małej sali
Spotkanie, które rozpoczęło się o 13:00, zgromadziło około 150 osób, z czego znaczną część stanowili lokalni działacze Platformy Obywatelskiej. Niewielka pojemność sali w „Scenie To Dziwna” sprawiła, iż wydarzenie ominęło szersze grono mieszkańców, w tym tych niezwiązanych z żadną opcją polityczną.
Co mówił Trzaskowski?
Kandydat przedstawił swój program, skupiając się na rozwoju lokalnych społeczności, inwestycjach w edukację i kulturę, walce z wykluczeniem społecznym, wsparciu dla przedsiębiorców i rodzin.
Choć tematy były ważne, dyskusja nie wyszła poza ogólniki. Pytania od publiczności również nie zaskakiwały – większość dotyczyła ogólnopolskich kwestii, a nie konkretnych problemów Gniezna.
Dlaczego mała sala?
Nieoficjalnie słychać głosy, iż organizatorzy celowo postawili na kameralne grono, unikając potencjalnie trudnych pytań od niezależnych mieszkańców.
To trochę rozczarowujące – mówiła jedna z uczestniczek. Przecież wybory to nie tylko rozmowa z przekonanymi, ale też szansa na dotarcie do nowych ludzi.
Nie wiadomo, czy Trzaskowski wróci do Gniezna przed wyborami – ani czy następne spotkania będą miały bardziej otwarty charakter.






















































