Gdy przemawiał Donald Tusk, działacze Koalicji Obywatelskiej znów poczuli entuzjazm z czasów przejmowania władzy po PiS i uwierzyli w dziejową rolę ich formacji. Gdy mikrofon przejmował Rafał Trzaskowski, część uczestników konwencji zrobiła sobie przerwę i zaczęła wychodzić z sali. To zdziwiło obecnych na konwencji KO dziennikarzy.