Trzaskowski pobił Truskolaskiego. Zapłacił jeszcze więcej za publiczny szalet i stawiał go dłużej

fakty.bialystok.pl 1 tydzień temu

Słynny białostocki szalet musi ustąpić miejsca i oddać palmę pierwszeństwa szaletowi warszawskiemu. I to z dwóch powodów. Po pierwsze kosztował więcej i to o ponad 200 tysięcy złotych, a poza tym stawiano go aż trzy lata. Tym samym palma pierwszeństwa w kontekście stawiania miejskich szaletów przeszła do Warszawy. Obydwa szalety, ten z Białegostoku i ten z Warszawy łączy wiele. Powstały przede wszystkim w pakach. Nasz słynny szalet znajduje się w alejce Parku Planty, zaś ten w Warszawie znajduje się w Parku Skaryszewskim. Ale różnica w tym punkcie jest taka, iż szalet białostocki był inicjatywą władz Białegostoku, zaś szalet warszawski wygrał głosowanie w budżecie obywatelskim. Dalej podobieństw jest więcej, bo w Białymstoku inwestycja miała problemy przy budowie i identycznie było w Warszawie. W stolicy Podlasia trzeba było uzgodnić z konserwatorem zabytków wszystko, aby można było zbudować ten przybytek, ale wystąpiły problemy techniczne. Nie zgadzały się wymiary pomieszczeń co do długości i szerokości. Z kolei w stolicy Polski wystąpiły problemy z przyłączem. Z tego powodu oddanie szaletu w Białymstoku opóźniło się o blisko rok. Z kolei w Warszawie opóźnienie było aż trzyletnie. [twitter:https://publish.twitter.com/?url=https://twitter.com/Szafarowicz2001/status

Idź do oryginalnego materiału