Trzaskowski i Nawrocki w ostatnim dniu kampanii mobilizują sympatyków do udziału w wyborach

1 dzień temu
Zdjęcie: 30.05.2025. Wybory prezydenta RP - kampania przed II turą. Wiec kandydata KO w II turze wyborów na fotel prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego na Długim Targu w Gdańsku / Fot. PAP/Andrzej Jackowski


Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski oraz popierany przez PiS Karol Nawrocki w ostatnim dniu kampanii mobilizują swoich sympatyków do udziału w niedzielnym głosowaniu. Możemy wygrać przede wszystkim frekwencją – mówił Trzaskowski. Nic nas nie złamie; idziemy do zwycięstwa – przekonywał Nawrocki.

Trzaskowski ostatni dzień kampanii rozpoczął w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie rano spotkał się z mieszkańcami Włocławka, a następnie udał się do woj. pomorskiego, by odwiedzić Chojnice.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej wezwał we Włocławku do „totalnej mobilizacji”. – Możemy wygrać przede wszystkim frekwencją – przekonywał apelując do swych zwolenników, by namawiali wszystkich do udziału w niedzielnej II turze wyborów. – o ile wszyscy pójdziemy do wyborów, to wygra cała Polska – wzywał. – Namawiajcie wszystkich, aby jak najwięcej Polek i Polaków poszło do wyborów prezydenckich – mówił Trzaskowski.

Z kolei w Chojnicach Trzaskowski przekonywał niezdecydowanych, by wybrali doświadczonego gospodarza, którego znają od lat. Zaznaczył, iż w tych wyborach chodzi o to, by postawić na pewność, spokój i uczciwość.

W ciągu dnia Trzaskowskiego wspierali politycy koalicji rządzącej, którzy w różnych miejscach kraju zachęcali do głosowania na niego. „Na nazwisku Trzaskowski Niemcy sobie języki połamią. dla wszystkich prawdziwego patrioty wybór jest więc oczywisty” – napisał szef rządu Donald Tusk na platformie X.

Europosłowie KO: Dariusz Joński i Michał Szczerba w Warszawie przekonywali, iż Trzaskowski to polityk uczciwy, a to – jak mówili – cecha „absolutnie najważniejsza”, a jego konkurent – Karol Nawrocki to atrapa Jarosława Kaczyńskiego – ocenili. Do głosowania na Trzaskowskiego zachęcali też m.in. minister nauki Marcin Kulasek (Lewica) w Szczecinie i marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska w Giżycku.

30.05.2025. Wybory Prezydenta RP 2025 – kampania przed II turą. Wiec wyborczy kandydata Komitetu Obywatelskiego w zbliżających się wyborach na fotel prezydenta RP, popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karola Nawrockiego na placu Wolności w Białej Podlaskiej / Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki dzień rozpoczął już przed godz. 8 od spotkania z mieszkańcami Gorlic w woj. małopolskim. Skrytykował tam premiera Tuska oraz Trzaskowskiego, nazywając ich symbolem „monopolu władzy” i „pogardy dla patriotycznej Polski”. – Nie oddajmy naszej ojczyzny w ręce człowieka, który boi się choćby przyjść na debatę. Ktoś taki nie może zostać prezydentem Polski i zwierzchnikiem sił zbrojnych – mówił Nawrocki, nawiązując do nieobecności swojego kontrkandydata na debacie w Końskich.

– Nic nas nie zatrzyma i nic nas nie złamie – ani propaganda, ani fałsz, ani kłamstwa – bo my idziemy do zwycięstwa. Polska musi być Polską, dlatego tu jesteśmy – podkreślił Nawrocki, dodając iż jego „partią jest Polska”.

Kandydat popierany przez PiS ocenił ponadto, iż Tuskowi kilka się udało. – Nie zrealizował 100 konkretów, nie zbudował wspólnoty narodowej, zadłuża Polskę – mówił. Zdaniem Nawrockiego, premier „eliminuje z życia publicznego takich jak my, obywatelskich kandydatów”, a przez półtora roku „nie zadbał o finanse publiczne, zadłużając kraj na kolejne miliardy”. Zaznaczył jednocześnie, iż „Tuskowi udała się jednak jedna rzecz – zjednoczył cały obóz patriotyczny”.

Nawrocki odwiedził następnie okolice Jarocina w woj. podkarpackim, gdzie złożył kwiaty pod pomnikiem Rzezi Wołyńskiej. Powiedział tam, iż zbrodnia wołyńska była w istocie ludobójstwem dokonanym na polskim narodzie i dodał, iż będzie miał prawo o tym mówić także jako prezydent Polski po 1 czerwca. Nawrocki zadeklarował też, iż będzie prezydentem, który będzie „miał świadomość naszej historii”, ale będzie też prezydentem przyszłości. – Przeszłość i przyszłość uda się połączyć i nie można ich rozdzielać, chcąc budować świadome, suwerenne, niepodległe państwo polskie – stwierdził.

Posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Artur Szałabawka oraz lokalni działacze partii podsumowali kampanię wyborczą na szczecińskim Niebuszewie, przy targowisku Manhattan, czyli tam, gdzie cztery miesiące temu rozpoczęli zbieranie podpisów poparcia pod kandydaturą Nawrockiego na prezydenta.

– Przeszliśmy bardzo długa, ciężką drogę. Drogę, która nie była równa, dlatego iż pozostawieni zostaliśmy bez środków finansowych. To tylko dzięki zwykłym Polakom, którzy wpłacili pieniądze, kampania mogła być przeprowadzona – ocenił Bogucki, nawiązując do sporu o wypłatę partyjnej subwencji dla PiS.

Artur Bartoszewicz, bezpartyjny kandydat na prezydenta, który w I turze wyborów prezydenckich otrzymał 0,49 proc., zapowiedział, iż nie poprze żadnego z kandydatów w drugiej turze. Zaznaczył jednak, iż jest mu zdecydowanie bliżej do Nawrockiego, i ocenił, iż Trzaskowski akceptuje likwidację państwa polskiego i dlatego jest nie do zaakceptowania.

Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak na kilkanaście godzin przed ogłoszeniem ciszy wyborczej wyraził nadzieję, iż wyniki II tury wyborów na prezydenta uda się ogłosić równie gwałtownie jak po pierwszej turze, czyli w poniedziałek rano lub wczesnym popołudniem.

Sondaże opublikowane w piątek są niejednoznaczne. Według sondażu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej (OGB) dla Wirtualnej Polski, Nawrocki może liczyć na 50,63 proc. głosów, a Trzaskowski na 49,37 proc. Z kolei z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla „Polsat News” wynika, iż Trzaskowski może liczyć na 49,1 proc poparcia, a Nawrocki na 48,1 proc.; 2,8 proc. ankietowanych nie wie, na kogo odda głos. Natomiast zgodnie z sondażem Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie „Super Expressu” kandydat KO może liczyć na 46 proc. poparcia, a kandydat popierany przez PiS na 41 proc.; 13 proc. ankietowanych jest niezdecydowanych.

Obaj kandydaci mają zaplanowane w piątek kolejne spotkania z wyborcami do ogłoszenia ciszy wyborczej. Trzaskowski ma jeszcze zaplanowany wiec w Gdańsku, a następnie uda się do woj. warmińsko-mazurskiego, gdzie o godz. 19 spotka się z mieszkańcami Elbląga. O godz. 21.30 odwiedzi Ostródę, a dzień zakończy o godz. 23.15 na Mazowszu, podczas spotkania z mieszkańcami Ciechanowa.

Z kolei Nawrocki po godz. 17 spotka się z mieszkańcami Białej Podlaskiej (Lubelskie), a po godz. 21 odwiedzi Łapy na Podlasiu. Ostatni dzień kampanii wyborczej zakończy o godz. 23 w Wysokiem Mazowieckiem.

Idź do oryginalnego materiału