Podczas spotkania kandydat Koalicji Obywatelskiej zaapelował o "totalną mobilizację" przed niedzielnym głosowaniem. Podkreślał, iż o wyniku wyborów może zdecydować frekwencja.
– Dzisiaj chcemy przekonywać Polki i Polaków w całym kraju, żeby się zmobilizowali i poszli do wyborów prezydenckich, bo one mają olbrzymią wagę. o ile wszyscy pójdziemy do wyborów, to wygra cała Polska – mówił prezydent Warszawy.
Trzaskowski wzywał zgromadzonych, aby nie tylko sami wzięli udział w głosowaniu, ale również przekonali do tego innych: "Rozmawiajcie z ludźmi, z którymi nigdy do tej pory nie rozmawialiście. To klucz do zwycięstwa".
Trzaskowski złożył obietnicę wyborcą i wystosował apel
Wcześniej, podczas spotkania z wyborcami w Kaliszu, Trzaskowski złożył istotną obietnicę. Zapowiedział, iż będzie dążył do podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł, zgodnie z postulatem Koalicji Obywatelskiej z kampanii parlamentarnej w 2023 roku. Był to jeden ze stu konkretów.
– Będę rozmawiał z rządem, żeby to się stało natychmiast – zapowiedział w Kaliszu. Rafał Trzaskowski podkreślił, iż skorzystają na tym wszyscy Polacy. Dziś kwota wolna od podatku wynosi 30 tysięcy złotych.
W niedzielę 1 czerwca odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. W walce o fotel prezydenta zmierzą się Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej oraz popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki. Cisza wyborcza rozpocznie się w nocy z piątku na sobotę (z 30 na 31 maja) i potrwa do zakończenia głosowania w niedzielę, do godziny 21:00.
Przypomnijmy, iż według najnowszego sondażu IBRiS dla Polsat News kandydat KO ma przewagę. W badaniu Rafał Trzaskowski uzyskał 49,1 proc. poparcia. Natomiast Karola Nawrockiego wskazało 48,1 proc. ankietowanych. 2,8 proc. respondentów jest niezdecydowanych.
Z kolei w opublikowanym, również w piątek, badaniu OGB dla Wirtualnej Polski, na prowadzenie wysuwa się Karola Nawrocki. Kandydat PiS uzyskał 50,63 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski 49,37 proc.