TRYPTYK SZOPEINOWSKI
Wiesz, ile chciałem czuć, i po części doszedłem
do uczucia naszej narodowej muzyki
F. Chopin – Listy
Wierzby Mu stały w chwili pożegnania
Szeregiem długim zgarbione troskami
Listopad palił chybotliwe świece
I wstążki czarne plótł między grobami
Mizerny - mały - budził noc swym żalem
W drodze co wiodła po armaty w różach
I po przeczucia co miały Mu Polskę
Wrócić jak tęczę po powstańczych burzach
W tym wątłym ciele przez samotne noce
Gdy los Go twardy do siebie przyzywał
Jesień w bemolach i krzyżach płakała
Bo okruch Polski najpiękniejszy skrywał...
II
Fortepianowi gadam to, co bym tobie był nieraz powiedział
Ledwie, iż jeszcze pamiętam, jak w kraju śpiewają.
F. Chopin - Listy
I dłonią szczupłą jak skrzydło jaskółki
Dźwigał Ojczyzny imię uświęcone
Gdy z fortepianem gadał w długie noce
Włócząc przez klawisze swe serce zmęczone
I z niepokojem jak w kraju śpiewają
W pośpiechu ciągłym palony niemocą
W Nokturnach pukał w białe krzyże okien
Gdy przelatywał ponad krajem nocą
Leciał i czarnym skrzydłem fortepianu
Bił całą mocą w struny polskiej ciszy
A nuty niczym pióra skrwawione spadały
Na chłodne czoła pobladłych klawiszy...
III
O pieśni gminna. ty arko przymierza
Między dawnymi a młodszymi laty,
W tobie lud składa broń swego rycerza.
A. Mickiewicz
Wierzę - iż znowu w wierzbach Chopin ich obudzi
I wywiedzie z łopuchów Janka Muzykanta
I będzie Mu tłumaczył Ojczyznę na dźwięki
Z pogodną - chociaż bladą - twarzą emigranta
I nad Wisłą usiądzie pośród prostych ludzi
I zagrają w Mazurkach - i basy - i smyki !
I powrócą pod dachy jaskółki miłości
By nas wesprzeć w rozpaczy modlitwą muzyki
Oraz iż nas Polonez powiedzie dostojny
Krokami czułych tonów poprzez polskie trudy
A kiedy trzeba będzie twardo stać na swoim
Głosem rewolucyjnej - grzmieć będzie – Etiudy !