Do postawienia w stan oskarżenia przed TS byłych członków rządu potrzeba aż 276 głosów w Sejmie. Koalicja rządząca nie osiągnie takiego pułapu choćby z Konfederacją. Ale samo postępowanie może przypominać o poważnych zarzutach, jakie ciążą na Morawieckim i jego ministrach, i pokazywać, iż dochodzi wreszcie do obiecanych rozliczeń